Wtorek, 16 kwietnia 202416/04/2024
690 680 960
690 680 960

Z Kraju: Rozbił się wojskowy myśliwiec. Pilot przeżył, zdołał się katapultować

Odnaleziono wrak wojskowego myśliwca, który wieczorem zniknął z radarów. Pilota znaleźli leśnicy i strażacy. Mężczyzna żyje, trafił do szpitala.

Wojskowy myśliwiec MiG-29 zniknął z radarów około godziny 17, kiedy pilot miał szykować się do manewru lądowania na lotnisku Bazy Lotnictwa Taktycznego w Mińsku Mazowieckim. Kiedy nie udało się nawiązać kontaktu z pilotem, wojsko zarządziło akcję poszukiwawczą. Na nogi postawiono żandarmerię wojskową, o pomoc poproszono też policję i straż pożarną.

W akcji brało udział ponad stu żandarmów a także kilkanaście zastępów straży pożarnej i wiele patroli policji. Działania prowadzone były w pobliżu miasta Kałuszyn, oraz trzech okolicznych wsi. Do przeszukania wytypowano obszar o powierzchni kilkunastu kilometrów kwadratowych. Teren ten to głównie pola i lasy.

Po godzinie 20 Czesław Cichy, rzecznik Dowództwa Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych poinformował, że doszło do zdarzenia. Jak się okazało, maszyna runęła na ziemię, 28 – letni pilot zdołał się jednak katapultować. Odnaleźli go strażnicy leśni i strażacy. Jak zapewnia Anna Malinowska rzecznik prasowy Lasów Państwowych, pilot był przytomny. Obecnie jest on transportowany do szpitala.

Przedstawiciele Ministerstwa Obrony zapewniają, że życiu pilota nie zagraża niebezpieczeństwo. W okolicach miejscowości Marysin, ok. 15 kilometrów od Mińska Mazowieckiego odnaleziono wrak myśliwca. Na miejsce jadą już wojskowi specjaliści, którzy będą wyjaśniali szczegółowe okoliczności oraz przyczyny katastrofy.

(fot. Krzysztof Wiśniewski – zdjęcie ilustracyjne)
2017-12-18 20:33:51

26 komentarzy

  1. pilot w st,spoczynku

    z tego co wiem to fotel p[ilota jest nadal w kabinie ?????????

  2. No właśnie i ja gdzieś usłyszałem że klapnął na brzuchu a nie katapultował się .

  3. pilot w st. spoczynku

    a wiec musielismy czekac kilkanascie godzin aby sie dowiedz od P, Kownackiego ,ze nie bylo katapultowania przez pilota ,a wiec dalsze „kretactwo ze strony MON „

Z kraju