Kradli sadzonki rabarbaru, nakrył ich właściciel pola
12:44 19-04-2018
W miniony wtorek policjanci z Bełżyc przyjęli zgłoszenie dotyczące kradzieży sadzonek rabarbaru. Pokrzywdzony oszacował, że z jego pola zniknęło 120 sztuk roślin o wartości ponad 2 tys. złotych.
Mężczyzna relacjonował policjantom, że kiedy wieczorem przyjechał na swoje obsadzone rabarbarem pole, zauważył na nim dwóch nieznanych mężczyzn, którzy jak gdyby nigdy nic wykopywali jego sadzonki. Na pytanie co tutaj robią, ci odparli, że wykopują sadzonki za zgodą właściciela.
Mężczyzna powiedział, że to on jest właścicielem. Na te słowa obaj mężczyźni rzucili się do ucieczki, następnie odjechali samochodem.
Kryminalni z bełżyckiego komisariatu rozpoczęli ustalanie sprawców, następnego dnia wiedzieli, kto stoi za tą kradzieżą. Okazało się, że to dwaj mieszkańcy Bełżyc: 48-latek notowany wcześniej za podobne przestępstwa oraz jego 65-letni wspólnik. Podczas przeszukania ich miejsc zamieszkania, mundurowi odnaleźli kilka sadzonek skradzionego rabarbaru.
Obydwaj zatrzymani trafili na komisariat i zostali przesłuchani. Wczoraj usłyszeli zarzuty kradzieży. Za powyższe przestępstwo grozi im kara do 5 lat więzienia.
2018-04-19 12:23:40
(fot. Policja Lublin)
może to odmiana Indyjska
janusze biznesu
Ale bieda, niedługo zaczną ziemniaki z pola kraść.
ciekawe skąd wytrzasnął 2000 jak kg rabarbaru kosztuje max 6zł.
To jest wieśniaczek cwaniaczek, myśli że łatwa kasa wpadnie
Podstawówka się kłania.
120 sadzonek (po kilo rabarbaru z każdej) * 6 zł = 720 zł
2000 zł / 720 zł = 2,8 kg rabarbaru z każdego krzaka w zaokrągleniu
Nie wiem czy to możliwe, nie znam się na uprawie rabarbaru, ale wydaje się całkiem prawdopodobne.
Doczytaj artykuł. Ukradli sadzonki a nie łodygi rabarbaru bo w połowie kwietnia o nie trudno.
Zwracam się do rządu – do jakiej nędzy trzeba doprowadzić obywateli żeby kradli rabarbar?
Szczaw już jest ale mirabelki jeszcze kwitną może to tajni agenci „niesioła”