Kot w pułapce. Mieszkańcy nie dali rady, pomogli strażacy
15:09 27-05-2017
W sobotę po godzinie 14 nasi czytelnicy poinformowali o akcji ratunkowej, która odbywała się obok jednego z bloków przy ul. Przyjaźni w Lublinie. Jak się okazało, strażacy starali się uwolnić kota, który dostał się pod kratę zabezpieczającą dostęp do okien piwnicznych.
Mieszkańcy początkowo sami starali się uwolnić zwierzę. Jednak próby dotarcia do niego, jak też rozmontowania kraty, okazały się bezskuteczne. Dlatego też na pomoc wezwano strażaków.
Po wycięciu śrub mocujących kratę, które okazały się zaspawane, kot został uwolniony i trafił w ręce właściciela.
(fot. lublin112)
2017-05-27 15:00:23
brawo!
A ja dziś kotu wyrwałem dwa klescze
Czy dostanę brawa ??
BRAWO jesteś herro
Stefanek brawo dla Ciebie.
Stefanek – jak już wyrwałeś kotu te dwa kleszcze, po jajach go pogłaszcz jeszcze
Jeśli kotu, to tak.
Ciekawe czy jechali na sygnale i kto za to zapłaci.
Tak na sygnale i TY za to zapłacisz z podatków
Podobno koszty akcji pokryje niejaki ROB.
Jeśli straż ratuje zwyrodnialca, który zamordował swoją dziewczynę, a sam miał przemożną chęć kycnąć z któregoś tam piętra, to dlaczego nie miałaby ratować kota ?
Jakbym miał do wyboru, komu w tym samym czasie pomóc, wybrałbym kota.
Uff to dobrze bo już się martwiłem. Biedny kotek. 8D
Dobrze, że był właściciel kota. Taki przyjazd strażaków sporo kosztuje. Ile zabulił?
kolejny pchlarz…
To nie było rzemieślnika ze szlifierką? Straż od wszystkiego?!
Mi jakby gdzieś zwierzak utkwił, nie liczył bym się z kosztami .
@allup Skoro wszystkie służby jeżdżą do byle menela to wyjazd do kota jest jak dla mnie i moich podatków całkiem ok.
popieram .słuszna uwaga.
ja też!!!
Spokojnie chłopaki. To wszystko na mój koszt. Brawo straż.
Niektórzy tu chyba by łatwiej znieśli jakby ten kocina z głodu tam zdychał z tydzień, niż pochwalić strażaków za dobre serca.
Mylisz tutaj naużywanie dobrego serca strażaków z ratowaniem zwierzęcia. Nie nadużywajmy tego dobrego serca i wykażmy trochę więcej inwencji niż telefon alarmowy! Do rozgięcia czy rozcięcia kraty nie potrzeba straży. O głodzie nie przesadzaj, bo przez kraty też można dokarmić.
kolego walisz smuty! Wskocz tam i niech Cie dokarmiają!
Dlaczego zwierzę nie było pilnowane? Głupi człowiek udomowił dzikie zwierzę to niech trzyma go na kolanach..