Kolejny wypadek na skrzyżowaniu w Lisowie. Ranny został motocyklista
22:56 07-06-2016
Pomimo, że skrzyżowanie w miejscowości Lisów koło Lubartowa jest dobrze oznakowane, same znaki widoczne z daleka, to co jakoś czas dochodzi w tym miejscu do groźnych wypadków. We wtorek po południu zderzyły się tam motocyklista z samochodem dostawczym.
Na miejscu interweniowała straż pożarna, pogotowie ratunkowe i policja. Jak nas poinformowano, kierujący dostawczym mercedesem, wyjeżdżając z drogi podporządkowanej zignorował znaki drogowe. Tym samym wymusił pierwszeństwo na jadącym główną drogą motocykliście.
W wyniku zderzenia pojazdów motocyklista został przetransportowany do szpitala. Doznał m.in. obrażeń nóg. Policjanci ustalają szczegółowe okolicznosci zdarzenia.
(fot. lublin112)
2016-06-07 22:44:30
pewnie motocyklista jechał 500km/h
Zgodnie z panującą modą, nawet 500+ 🙂
I to był powód żeby wymusić na nim pierwszeństwo?
Bo jak by jechał 50 to by 10 takich dostawczaków przejechało przez skrzyżowanie 😉
Nie wiemy ile ten jechał motorem, ale ja uważam, że w przypadku , kiedy jedziemy powyżej 30km/h od dozwolonej prędkości na danym odcinku, a badania wykażą, że gdyby poszkodowany jechał z dozwoloną prędkością, to do zdarzenia by nie doszło, to powinniśmy stawać się z automatu sprawcami kolizji. Może wtedy przynajmniej 50% kierowców by się zastanowiło, czy na prawdę warto tak pędzić??!!
pseudo motocyklistów mi nie szkoda.
@Vikary
Rozwiń temat gimnazjalisto – może będzie ciekawy….
pseudo mądry wpis zamieściłeś co najwyżej…
W Stanach często stawia się na takich skrzyżowaniach CZTERY znaki STOP („all-way stop”), po jednym dla każdego kierunku jazdy. No i STOP oznacza faktycznie stop. Za turlanie się obok takich znaków („rolling stop”) walą wysokie mandaty. Pierwszeństwo ma ten, kto zatrzyma się przed swoim znakiem pierwszy. A gdy każdy kierunek dostaje STOP, jest szansa, że przynajmniej jeden pojazd się do niego zastosuje i jakiś idiota, jak w tym przypadku, nie doprowadzi do wypadku.
Dobrze,że doznał obrażeń nóg,to przynajmniej go powstrzyma na jakiś czas jazdy.
Durniej już nie mogłaś napisać
Myślałam,że umiesz czytać ze zrozumieniem kto był sprawcą wypadku. Nie jestem wredna i nikomu źle nie życzę,ale jakby coś stało się Ci w paluszki, to może zastanowiła się byś następnym razem, że czasem lepiej milczeć niż napisać byle co aby tylko zaistnieć i błysnąć niestety głupotą.
Wiesz co? Lecz sie kretynko.