Sobota, 20 kwietnia 202420/04/2024
690 680 960
690 680 960

Kolejny tragiczny wypadek w Siennicy Różanej. Nie żyje pieszy, sprawca potrącenia uciekł

Wieczorem w Siennicy Różanej doszło do kolejnego w tej miejscowości tragicznego w skutkach wypadku. Co więcej, zaledwie kilkadziesiąt metrów od miejsca, gdzie wczoraj miał miejsce poważny wypadek.

Do wypadku doszło w piątek po godzinie 20 w miejscowości Siennica Różana w powiecie krasnostawskim. Kierujący audi mężczyzna w ostatniej chwili zauważył leżącą na jezdni osobę. Udało mu się ją ominąć, jednak stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w bariery. Jak się po chwili okazało, osobą na jezdni był mężczyzna w średnim wieku, co więcej, leżał w kałuży krwi.

Natychmiast powiadomiono pogotowie ratunkowe i policję. Przed przyjazdem ratowników okoliczni mieszkańcy starali się udzielić mu pierwszej pomocy. Po trwającej kilkanaście minut reanimacji mężczyzna został zabrany do szpitala. – Niestety niebawem zmarł – wyjaśniał nam dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Krasnymstawie.

Obrażenia ciała ofiary wskazują jednoznacznie, że został on potrącony przez samochód. Sprawca nie zatrzymując się i nie interesując losem poszkodowanego, odjechał z miejsca zdarzenia. – Wiemy już, że był to samochód osobowy w ciemnym kolorze – dodaje dyżurny.

Na miejscu pracują policyjni technicy, którzy pod nadzorem prokuratora zabezpieczają wszystkie pozostawione przez kierowcę ślady. Do pomocy wezwano także strażaków, którzy oświetlają miejsce wypadku. Droga jest całkowicie zablokowana.

Policjanci zwracają się z apelem do osób, które były świadkami tego tragicznego wypadku, lub tez mają wiedze na temat sprawcy, o kontakt. Informacje można przekazywać pod nr tel. (82) 575-62-10 lub 997. Kontaktować się można również z naszą redakcją. Zapewniamy całkowitą anonimowość.

To już kolejne tragiczne zdarzenie w tej miejscowości. W grudniu kierujący audi młody mężczyzna potrącił 17-latkę. Poszkodowana w wyniku odniesionych obrażeń zmarła na miejscu zdarzenia. Wczoraj wieczorem, zaledwie kilkadziesiąt metrów od dzisiejszego potrącenia, uciekający przed policją pijany kierowca land rovera doprowadził do zderzenia z renaultem.

Z jak dużą prędkością potrafią jeździć przez tą miejscowość kierowcy świadczy również fakt zatrzymania kilka dni temu 19- latka, który poruszał się przez teren zabudowany z prędkością 134 km/h. Nie przeszkadzały mu nawet trudne warunki panujące na drodze, czyli zalegający śnieg i występujące miejscami oblodzenia nawierzchni.

(fot. lublin112 – zdjęcie ilustracyjne)
2017-01-27 22:22:01

36 komentarzy

  1. Tam nie długo sami się powybijają.

  2. Ale tam się pije.Tam na ulicy wykłada ludność.

Z kraju