Kolejna zuchwała kradzież w Stokrotce. Zabrali pieniądze i uciekli
12:38 02-10-2016
Zdarzenie miało miejsce w piątek około godziny 19 w supermarkecie Stokrotka przy ulicy Samsonowicza. Do sklepu weszło dwóch młodych mężczyzn, którzy po odczekaniu na dogodny moment, podbiegli do jednej z kasjerek, wyrwali jej kasetkę a następnie uciekli z gotówką.
Sprawcami byli dwaj młodzi mężczyźni, jeden z nich miał na głowie białą czapkę. Sprawców teraz poszukuje policja. Zabezpieczone zostały również nagrania sklepowego monitoringu.
Jest to już druga tego typu podobna kradzież. W połowie września w supermarkecie przy ulicy Jutrzenki w Lublinie dwóch młodych mężczyzn wskoczyło do jednego z boksów kasowych, udało im się otworzyć znajdującą się tam kasetkę, po czym zabierając ze środka gotówkę natychmiast rzucili się do ucieczki.
Informację o zdarzeniu otrzymaliśmy od czytelników. DZIĘKUJEMY!
(fot. lublin112 – zdjęcie ilustracyjne)
2016-10-02 12:37:54
Za klika lat będzie mozna ich spotkać pod sklepem proszacych o złotówkę bo do wina menelowi zbraknie. Tacy to nic w życiu nie osiągną tak skończą jako brudni bezdomni więc jest w tym sprawiedliwość bo teraz młody kozak a skonczy jako pijaczyna leżący zasikany brudny przy chodniku.
Zenon podejrzewam,że posiadasz kryształową kulę.A Ty jak skończyłeś?Siedząc u mamy na garnku w zapierdziałym pokoiku i pisząc swoje wypociny.
siwkin ty durniu, znajomi ze tak sie oburzyles? Wstyd
Już niedługo bedą ich nazywali „stokrotkowy gang”
Chyba Gang Olsena ha ha ha
To jest Gang Białych Czapek – znany również pod nazwą szybkich czapek. Dzięki specjalnej konstrukcji czapki członek gangu charakteryzuje się niższym współczynnikiem oporu powietrza, dzięki czemu może szybciej uciekać z łupem.
A może to ci sami co na Jutrzenki okradli? Albo jakieś sebixy ich naśladujące
haha a nie mówiłem że takie zapisy z monitoringu tej sieci sklepów, w takiej jakości tylko zachęcą amatorów cudzej własności…
Brawo super robota
a gdzie sa te tępaki z SOLIDU ?
„Tępaki” z solidu, to dostają po piątaku. Chciałbyś za piątaka nazbierać butów na żebra po pracy? Ja też nie chciałem, dlatego tam nie pracuję. Wystarczyło mi kilka razy poszarpać się z gnojami, później albo oburzona matka przychodziła, że „on nic nie zrobił” (tak, matka broni syna złodzieja), albo po pracy kolejne szarpaniny. A kierownictwo i tak op…la ochroniarza, bo on, leń śmierdzący, nie chce łapać bandytów za te szalone pińć złote.
Kary niema, to niedługo takie napady będą codziennością.
Cały czas się coś dzieje w stokrotkach, jak nie okradną Jubilera to kasjerki obrobią. Może tak zainwestować w ochronę z prawdziwego zdarzenia ?
Raz się skok udał, media nagłośniły i spod kamieni zaczęli wypełzać miłośnicy łatwego zarobku, którzy kopiują swoich idoli. Zapewne ta druga kradzież nie będzie ostatnią. Pewnie kasjerka nie trzyma zbyt wielu banknotów o wysokich nominałach, więc straty nie są duże, ale takie akcje są zagrożeniem dla pracowników i klientów.