Piątek, 19 kwietnia 202419/04/2024
690 680 960
690 680 960

Kobieta wpadła do rowu, przyjechał po nią mąż. Był pijany i nie miał uprawnień

Wczoraj po południu we Włodawie kierująca oplem wpadła do rowu. Przyjechał po nią małżonek, który nie dość że był pijany, to jeszcze nie miał uprawnień do kierowania pojazdami.

Zdarzenie miało miejsce w środę około godziny 14 na ulicy Chełmskiej we Włodawie. Samochód osobowy wypadł z drogi i zatrzymał się w rowie. Na miejscu interweniowały służby ratunkowe.

Jak wstępnie ustalili funkcjonariusze włodawskiej drogówki, kierująca oplem jechała ulicą Chełmską. Na widok jadącego z naprzeciwka innego auta, którego kierowca wykonywał manewr wyprzedzania, zaczęła gwałtownie hamować.

Jej auto wpadło w poślizg, zjechało na pobocze a następnie zatrzymało się w przydrożnym rowie. Kierująca oplem 33-letnia mieszkanka gminy Wyryki doznała jedynie ogólnych potłuczeń ciała. Gdy funkcjonariusze wykonywali czynności związane z tym zdarzeniem, obok nich zatrzymały się fiat, z którego chwiejnym krokiem wysiadł mężczyzna.

Był to mąż kobiety, który przyjechał zaopiekować się nią oraz rozbitym autem. Już na pierwszy rzut oka widać było, że jest pijany. Badanie alkomatem wykazało, że miał on 2 promile alkoholu w organizmie. Co więcej, nie posiadał uprawnień do kierowania.

Wkrótce mężczyzna stanie przed sądem. Za kierowanie samochodem pod wpływem alkoholu grozi mu do dwóch lat pozbawienia wolności, wysoka grzywna. Sąd w tego typu przypadkach orzeka również zakaz kierowania pojazdami.

68-97339

2016-12-15 13:09:06
(fot. Policja Włodawa)

15 komentarzy

  1. I mogą mu naskoczyć. Uprawnie i tak nie ma wiec nie mają co zabrać

  2. Coraz więcej takich zdarzeń będzie w naszym wspaniałym kraju. Obecnie nam urzędująca tzw. „elita” sprawnie zadbała o wysyp zachlanych kanalii w trupach kupionych za 1-3 tysięcy zł. Rozbija się to teraz patologiczne dziadostwo po ulicach narażając na utratę życia i zdrowia normalnych ludzi. Strach się bać wsiadać za kółko po trzeźwemu, bo niedługo to będzie coś niespotykanego.

Z kraju