Wtorek, 16 kwietnia 202416/04/2024
690 680 960
690 680 960

Klodnica Górna: Pojazd widmo. Wstępnie 2600zł mandatu

19 lutego inspektorzy transportu drogowego z Wojewódzkiego Inspektoratu Transportu Drogowego w Lublinie w m. Kłodnica Górna (pow. lubelski) zatrzymali do kontroli pojazd członowy tj. ciągnik siodłowy z naczepą przewożący drewno.

-W wyniku kontroli pojazdu ciężarowego okazało się, iż kierujący pojazdem posiada jedynie prawo jazdy oraz dowód osobisty. Kierujący nie okazał m.in. licencji na wykonywanie transportu drogowego rzeczy, dowodów rejestracyjnych, polis OC, karty kierowcy do tachografu cyfrowego, dokumentu przewozowego. Inspektorzy ustalili także, iż tablice rejestracyjne zainstalowane na ciągniku i naczepie nie są tablicami przypisanymi tym pojazdom. Co więcej tablica rejestracyjna naczepy nie widnieje w bazie danych CEPIK – informuje WITD w Lublinie.

Po około godzinie na miejsce kontroli przybył przedsiębiorca dowożąc jedynie część dokumentów. Jak się okazało przedsiębiorca już wcześniej był dobrze znany organom kontrolnym, gdyż wcześniejsza kontrola wykazała rażące naruszenia przepisów prawa transportowego.

W toku kontroli stwierdzono naruszenia m.in. – nierejestrowanie aktywności kierowcy za co grozi 5000 zł kary pieniężnej oraz naruszenie obowiązku wczytywania danych z urządzenia rejestrującego za co grozi 500 zł kary.

Również kierujący poniósł konsekwencje swych zaniechań – nałożono 3 mandaty karne na łączną kwotę 2600 zł.

Z uwagi na brak właściwych tablic rejestracyjnych dwóch pojazdów, dowodu rejestracyjnego naczepy, stanu technicznego naczepy i braku badań technicznych ciągnika pojazd członowy skierowano na wyznaczony parking, gdzie będzie przebywał do czasu usunięcia usterek i przedstawienia właściwych tablic rejestracyjnych.

2014-02-21 18:12:04
(fot. WITD Lublin)

8 komentarzy

  1. Za ciężarówki to naprawdę mogli by sie wziąć czasem jak stoje obok i widze stan opon w naczepach i ciągnikach to myśle czy ten czlowiek nie boi sie że opona np. pęknie i być może kogoś zabije?

    • Kierowca nie ma nic do tego. Co z tego, że zgłosi taki fakt że opony nie nadają się do użycia. Albo jeździsz albo wylatujesz z pracy i taka jest rozmowa. Opony do takich samochodów są drogie a właściciele wymieniają je dopiero kiedy jakaś pęknie

      • No jak kierowca nie ma nic do tego. Jak opona pęknie i kogoś zabije to do więzienia pójdzie kierowca a nie jego pracodawca, prawo mówi jednoznacznie, za stan techniczny pojazdu ZAWSZE jest odpowiedzialny kierowca i tylko kierowca. Od takich „przedsiębiorców” co na siłę wysyłają w trasę na niepewnym sprzęcie to ja bym się trzymał z daleka, lepiej posiedzieć trochę na bezrobociu niż 8 lat w więzieniu, a w miarę konkretną robotę każdy kierowca prędzej czy później znajdzie. Poza tym moim zdaniem problem leży jeszcze gdzie indziej, to nieodpowiedzialność i brak wyobraźni kierowców, zawsze się znajdzie ktoś kto pojedzie najgorszym gó…m, nawet bez opon by co poniektórzy pojechali. A dla pracodawcy to wygoda, bo ”oszczędza” i za nic nie odpowiada. Jakby się wszyscy stawiali, nie jadę badziewiem i koniec, problem by się rozwiązał sam.

  2. No to zacznie się teraz na drogach, a ITD się obłowi .Oczywiście jak wezmą się za TIR-y.

  3. a ja bym odmówił pracy na niesprawnym sprzęcie… szanujcie się trochę, sory. Pracuję na maszynach – obrabiarkach. Taka przysłowiowa „łysa opona” na mojej maszynie mogła by urwać jakąś część ciała mi, koledze obok albo kierownikowi który przechadza się miedzy maszynami kontrolując produkcję i chyba dlatego nie dopuszcza się do takiego stanu rzeczy nawet jeśli jakaś „opona” jest droga…

  4. Coś mi się tak wydaje, że prędzej ten pojazd wrośnie w nawierzchnię parkingu, albo np. żywym ogniem zapłonie, niż właściciel dowiezie wymagane świstki.

  5. do 07 To nie jest tir tylko zestaw wpis sobie w Google co oznacza Skrót (Konwencja) TIR i Później pisz komentarz o co do stanu technicznego to prawidłowo ja na co dzień pracuje na tzw. solówce i nie wyobrażam sobie jeździć z łysymi oponami czy nie sprawną technicznie 18 tonowa solówka u mnie ma być tip top a ITD po to jest aby takich jak w artykule eliminować z naszych polskich dróg

  6. Szkoda że nie sfotografowali całego przedsiębiorstwa JEST NA CO POPATRZEĆ, to wprost „wizerunek gminy” a pojazd kontrolowany nic sobie z kontroli nie robi dalej jeździ ulicami, a co tam brak dokumentów…

Z kraju