Czwartek, 28 marca 202428/03/2024
690 680 960
690 680 960

Na klientów banku zaciągała pożyczki. Usłyszała 130 zarzutów

Kryminalni z Lublina zatrzymali 27-latkę, która pracując w jednej z placówek bankowych w Lublinie wykorzystała dane osobowe klientów do zaciągania pożyczek tzw. „chwilówek”. Zatrzymana usłyszała 130 zarzutów dotyczących wyłudzeń i podrobienia dokumentów.

Śledczy ustalili, że 27-letnia Małgorzata S. działała w latach 2013-2014. Będąc pracownicą jednej z placówek bankowych w Lublinie miała dostęp do danych klientów i bez ich wiedzy zakładała konta bankowe, następnie zaciągane były kredyty tzw. „chwilówki”.

– W podanych danych osobowych nie zgadzał się adres zamieszkania, dlatego pokrzywdzeni dowiadywali się o zaciągniętych pożyczkach najczęściej dopiero po zgłaszaniu się do nich firm windykacyjnych – informuje podkom. Andrzej Fijołek z KWP Lublin.

Sprawą oszustki zajmowali się policjanci z Wydziału Kryminalnego KWP, pod nadzorem Prokuratury Okręgowej w Lublinie.

– Wczoraj 27-latka została doprowadzona do prokuratury gdzie usłyszała 130 zarzutów dotyczących wyłudzeń i podrobienia dokumentów. Pokrzywdzonych jest około 40 firm udzielających pożyczki za pośrednictwem internetu. 27-latka wykorzystała łącznie dane osobowe 55 osób – wyjaśnia podkom. Andrzej Fijołek.

Kobieta trafiła do aresztu na okres 3 miesięcy.

2017-10-19 18:04:13
(fot. Policja Lublin)

35 komentarzy

  1. Grubasa powinni wsadzić do pierdla na 10 lat.

  2. Niezły upiszon. Mógłbym codziennie mu wymierzać sprawiedliwość. Ślinka cieknie

  3. Ta Franca byla pracownikiem Banku ktory miesci sie na skrzyzowaniu Nadbystrzyckiej i Glebokiej oraz Narutowicza

  4. czy nie dalo by sie w koncu zrobic tak, zeby mozna bylo zablokowac mozliwosc brania JAKIEJKOLWIEK pozyczki? np na Policji czy gdzies w NBP zrobic taki rejestr? ja na przyklad nigdy nie bralem i nie zamierzam brac zadnej pozyczki/kredytu i chetnie bym sie na taka liste zapisal i mozna bylo by spac spokojnie

    • Apoloniusz Pierdółko, brat Kleofasa, też Pierdółki, a mąż starej Pierdółkowej

      To całkiem dobra myśl, ale ja tak na ten wszelki wypadek, odradzam podawanie swoich danych przez telefon czy internet ludziom, którzy jawią się nam jako przedstawiciele operatorów telefonii, albo banków.
      Jak tylko taki chce chociażby datę urodzenia czy PESEL, kończę rozmowę.
      Żebyście wiedzieli jak ich to wkur…wia.

  5. Pani że SKOK-u 🙂 i wszystko jasne

  6. Z wyrazu ust, choć oczęta zakryte, wnioskuję, że zbyt bardzo się nie przejęła. Czyżby naiwna myślała, że inni za nią spłacą? Choć z drugiej strony w pierdlu przejdzie szkolenie i drugie Amber coś tam otworzy.

  7. Jak do tego doszło, ze firmy w ogóle udzieliły pozyczek nie weryfikując danych z dowodu?
    Prokuratura powinna się zając samym procesem udzielania pozyczek, albo dosłownie – procesem nakładania długu na dowolną osobe bez weryfikacji i zgody.
    To firmy pozyczkowe powinny udowadniać teraz, że taki klient był i podpisał.

    • Ta Pani nie była pracownikiem banku a Poczty Polskiej, ewentualnie banku Pocztowego na skrzyżowaniu narutowicza i muzycznej. I to z tamtej placówki wyniosła dane osobowe klientów Poczty Polskiej. A jak sami wiecie na poczcie trzeba okazac dowód za odbiór przesyłki, listu itp. I oto takim sposobem ukradła nasze dane!!

      A poszkodowani to nie firmy widykacyjen, ani parabanki tylko LUDZIE na których zaciągnęła te pożyczki. Sprawa toczy się ponad 4 lata!!!!

  8. TRALA LALA PO 1 ZAPEWNIAM ZE NA KOGO ZACIAGNELA KREDYT TEN BEDZIE MUSIAL GO SPLACIC Z ODSETKAMI ,,, I TO NA 100 % ,po 2 . tyle dostanie wyroku ze szybko wyjdzie , chyba ze ktoś się dobrze wkur… i uda się do rady misnstrow … a ta szmmatttaaa niech by zaciagnela np. na mego ojca albo wujka to już by jjej leb wisiał dniami do góry z obitaaa mordaa i kiedyś ktoś trafi na taki kamien…

Z kraju