Kijany: W zderzeniu auta osobowego z ciężarówką zginęła młoda kobieta AKTUALIZACJA
08:45 13-09-2014
Do zdarzenia doszło w nocy z piątku na sobotę w Kijanach w gm. Spiczyn. Jak nas poinformowała Czytelniczka około 200m od mostu, na skrzyżowaniu, doszło do czołowego zderzenia auta osobowego z ciężarówką, w wyniku tego śmierć na miejscu poniosła młoda kobieta. Na miejscu interweniowała straż pożarna, pogotowie ratunkowe i policja.
– Jak wstępnie ustalono kierująca autem marki Renault Clio 22-letnia mieszkanka Lublina, zjechała na skrzyżowaniu na przeciwległy pas ruchu i czołowo zderzyła się z jadącym od strony Zezulina pojazdem ciężarowym marki Mercedes. W wyniku tego śmierć na miejscu poniosła kierująca pojazdem osobowym. Kierujący ciężarówką 47-latek mieszkaniec Chełma był trzeźwy – poinformowała nas sierż. szt. Magdalena Krasna z łęczyńskiej policji.
Przez kilka godzin droga w okolicach zdarzenia była całkowicie nieprzejezdna. Policjanci pod nadzorem prokuratora prowadzili czynności zmierzające do ustalenia wszystkich okoliczności zdarzenia.
Informację o wypadku otrzymaliśmy od Czytelniczki Izabeli – Dziękujemy!
2014-09-13 08:18:35
(fot. OSP Spiczyn)
Jak mocno była ta młoda kobieta?
Ta młoda kobieta zasnęła za kierownicą ;x
ciekawe, skad takie informacje?
Wychodzi na to, że most był za wąski
Skąd w ludziach tyle żółci i zjadliwości? Czy też bezmyślnego okrucieństwa? Dziewczyna nie żyje, a Was obchodzi szerokość mostu i takie tam.
toja – czy jak dziewczyna (lub ktokolwiek inny) nie żyje to nie wolno rozważać przyczyn niewątpliwej tragedii?
Ja np. domniemam, że gdyby owa młoda kobieta miała więcej oleju w łepetynie to dałaby radę minąć się z tą ciężarówką na tym zbyt dla niej, wąskim moście.
@toja – Nie dziw się ludziom.
Projektant mostu obliczył jego szerokość tak, żeby swobodnie mogły się minąć 2 (słownie: dwa) samochody, była noc, mały ruch…
… należy więc przypuszczać że jak pani ni z tego, ni z owego dała w lewo doprowadzając do „czołówki”, to było z nią coś nie tak.
Albo przysnęła, abo miała nierówno pod deklem i zamiast jak porządny człowiek rzucić się pod pociąg, albo wleźć na słup wysokiego napięcia, czy z mostu skoczyć… walnęła „czołówkę”.
P.S.
Na ten wszelki wypadek z całą świadomością zaświadczam, że tak samo bym se myślał jakby to był ktoś z mojej rodziny.
ANTY DUPEK ” SE” WIESNIAKU TEZ MYSLAL NIE KOGOS Z RODZINY TYLKO JEDNEGO ANTY MOZGA MNIEJ z Toba jest cos nie tak takie rzeczy pisac GDZIEZ W WAS TYLE NIENAWISCI DZIEWCZYNA OSIEROCILA DZIECKO MIALA CALE ZYCIE PRZED SOBA A JAKIES BEZMOZGI TAKIE RZECZY PISZA ZASTANOWCIE SIE CO PISZECIE ” trzeba byc niedojrzal psychicznie w obliczu tragedii nie okaZac szacunku zmarlemu I rodZinie. Idiotow nie brakuje.
do „anty dupek” – mylisz się i to bardzo. Zapewne, nie odpowiedziałabym Ci dziś, bo sporadycznie piszę, jednak czuję się w obowiązku o czymś Ci powiedzieć, gdyż ją znałam.. Pozostawiła córeczkę, studia (kończyła licencjat na Politechnice Lubelskiej), miała plany dalszego rozwoju, pracy – chciała być konstruktorem i wiele pomysłów, których nie zdąży zrealizować. Była uśmiechniętą osobą, mimo licznych trudności, które w życiu spotkała, a o których tu nie miejsce dziś pisać. I zapewniam Cię, o śmierci nie myślała, a Twoje „błyskotliwe” myśli tego rodzaju powinieneś pozostawić dla siebie. Nie wiem dziś, jaka była przyczyna tego wypadku i Ty też nie wiesz. Niezależnie od tego co się wtedy stało, świat bez niej nie będzie taki sam.
Do pozostałych internautów – nie oceniajmy pochopnie, proszę.
„Pokój jej duszy”.
A może zasłabła? Może coś wybiegło jej na drogę? A może faktycznie zasnęła, bo miała ciężki dzień, a mimo wszystko musiała wsiąść za kierownicę. Ludzie zastanówcie się co piszecie, nie znacie życia? Zginęła młoda dziewczyna, a wy wypisujecie pierdolety o za wąskich mostach, albo zastanawiacie się ile miała oleju w głowie. Dochodzeniem przyczyn tego wypadku zajmuje się policja, a nie internetowi fachowcy od wszystkiego. W jakimś domu dzieje się tragedia, uszanujcie to.
wasze mózgi są za wąskie, mam nadzieję, że ktoś z waszej rodziny skończy w podobny sposób,wtedy inni też będą mogli wylać wiadro pomyj. NIE SIEDZIELIŚCIE WTEDY W TYM SAMOCHODZIE TO NIE WIECIE CO SIĘ STAŁO !!
„pozostawiła córeczkę”, „osierociła”. Owszem, osierociła swoje dziecko, swoją córeczkę, ale nie w dniu śmierci, a zaledwie kilka miesięcy po jej narodzinach.
Co miałeś na myśli pisząc to?