Kierowca który przejechał psa odpowie za to przed sądem

Lubartowska policja skierowała do tamtejszego sądu materiały dotyczące tej sprawy. Kierowcy grozi wysoka grzywna lub areszt.

Kierowca opla corsy, który w ubiegły wtorek przejechał psa na skrzyżowaniu ulic3 Maja i Lipowej w Lubartowie usłyszał zarzuty. Oskarżono go o złamanie przepisów artykułu 25 Ustawy o Ochronie Zwierząt w związku z tym, że po zdarzeniu odjechał pozostawiając ranne zwierze bez jakiejkolwiek pomocy oraz nie powiadomił o tym odpowiednich służb. 61-letni mieszkaniec Lubartowa został w weekend przesłuchany a dzisiaj dokumenty zostały przekazane do sądu. Mężczyźnie grozi kara grzywny nawet do 5 tysięcy złotych lub pobyt w areszcie.

Zdarzenie to niezwykle zbulwersowało opinię publiczną a sprawa ta w przeciągu kilku godzina stała się głośna w całym kraju. Społeczeństwo najbardziej zszokowało to, że kierujący jakby nigdy nic nawet nie zainteresował się losem zwierzęcia tylko pojechał dalej. Wielu czytelników zarzucało mu nawet celowe działanie, spowodowane pośpiechem. –Przecież to był duży pies, jak można było go nie zauważyć, to tak jakby przechodziło dziecko, tez by po nim przejechał i nic nie zauważył- pisali. Wszyscy domagali się przykładnego ukarania kierującego oplem. Również lubartowska policja została zasypana zgłoszeniami o tym zdarzeniu, gdzie ludzie przesyłali link z nagraniem całego zdarzenia.

Tymczasem na poszukiwania poszkodowanego psa jeszcze tego samego wieczora ruszyło kilka osób, obawiających się że pies jest poważnie ranny i może potrzebować szybkiej pomocy. Następnego dnia poszukiwania rozpoczęli także wolontariusze z Lubelskiej Straży Ochrony Zwierząt. Niestety jak dotychczas nie udało się zwierzęcia odnaleźć.

(fot. kadr youtube albertuningmail)
2014-02-17 17:19:28