W Kazimierzu Dolnym grasuje podpalacz? Kolejny groźny pożar w ostatnim czasie

W nocy z poniedziałku na wtorek w Kazimierzu Dolnym doszło do groźnego pożaru. Około godziny 3 ogień objął zlokalizowane na bulwarze nadwiślańskim drewniane budki. Po przyjeździe na miejsce pierwszych zastępów straży pożarnej, budynki były całe objęte ogniem. Ze względu iż ich konstrukcja była drewniana, pożar bardzo szybko się rozprzestrzenił a sama akcja gaśnicza była niezwykle trudna.

Niestety nie udało się uratować wykorzystywanych jako punkty gastronomiczne budynków. Spłonęły one doszczętnie. W trwającej ponad trzy godziny akcji, brało udział pięć zastępów straży pożarnej z Kazimierza Dolnego, Puław i Bochotnicy. Straty nie zostały jeszcze oszacowane, jednak mogą wynieść nawet kilkaset tysięcy złotych. Już wstępne oględziny pogorzeliska pozwoliły określić, że przyczyną pożaru było podpalenie.

Jest to już kolejny tego typu pożar. W kwietniu w podobny sposób, również w wyniku podpalenia, spłonął kazimierski bosmanat. [PISALIŚMY O TYM TUTAJ] Wtedy akcja gaśnicza trwała ponad 3,5 godziny, lecz niewiele udało się uratować. Praktycznie cały budynek uległ zniszczeniu, spalone zostało także jego wyposażenie. Najprawdopodobniej wejście do budynku zostało oblane benzyną bądź podobnie łatwopalną substancją a następnie podpalone.

Wśród mieszkańców panuje przekonanie, że w okolicy pojawił się podpalacz. Dwa podobne do siebie pożary w krótkim odstępie czasu spowodowały, że w miasteczku aż huczy od plotek. Jednak jak na razie policjanci prowadzący w tej sprawie śledztwo, nie łączą obu zdarzeń ze sobą.

(fot. Andrzej Pisula – burmistrz Kazimierza Dolnego)
2015-06-24 08:00:47