Karp: Renault uderzyło w drzewo. Kierowca zmarł w szpitalu
10:45 02-07-2015
Do zdarzenia doszło przed godziną 15:00 w miejscowości Karp, na drodze krajowej nr 74, pomiędzy Zamościem a Hrubieszowem. Kierujący renaultem 52-letni mieszkaniec Warszawy zjechał na pobocze a następnie jego auto z impetem uderzyło w drzewo.
– Siła zderzenia była tak duża, że z auta wypadł silnik. Kierowca został zakleszczony w środku. Strażacy używając specjalistycznego sprzętu wydostali go z wraku. Ciężko ranny 52-latek trafił do szpitala. Niestety tam zmarł – informuje podinsp. Joanna Kopeć z zamojskiej Policji.
Zamojscy policjanci ustalają dokładne okoliczności wypadku.
2015-07-02 09:38:45
(fot. Policja Zamość)
Bez względu jakie okoliczności wypadku ustalą policjanci gość przeszedł do historii jako przydrożny znicz.
Po wraku widać, że miał do tego wszelkie prawo.
-z jednej strony tragedia współczuje rodzinie,z drugiej chyba pokazał krawaciarz co to nie potrafił widzimy na co dzień co kierowcy z wyróżnikiem województwa na tablicy rejestracyjnej W chcą nam pokazać.Dobra wiem że duża część z nich to warszawiaki z Hrubieszowa, Lubyczy i tym podobnych stolic ale Ci chyba za wszelką cenę próbują im dorównać.
Gdyby jechał z dozwoloną prędkością nie byłoby takiego bum a teraz wącha kwiatki od spodu
nieźle grzał skoro silnik wypadł. zginął na własne życzenie.
Wyręczę co bardziej empatyczne panienki:
Szanowny zmarły może se zasłaaabł, a może se usnąąął…
francuskie auta mają wadliwe sforznie które się lubią urwać i potem nagle auto zjeżdża na pobocze i wali z impetem w drzewo…. i jak to u nas nikt nic potem nie wie i nie umie ustalić… norma w tym chorym kraju
to wina drzew, bo on na pewno za wolno jechał
PO CO TAKIE ZLOSLWE KOMENTARZE