Już kilkudziesięciu poszkodowanych przez właściciela punktu kasowego w Świdniku

Sprawa rozpoczęła się na początku grudnia, kiedy to do świdnickiej komendy zgłosiło się kilka osób, z informacją o podejrzeniu popełnienia przestępstwa. Wyjaśniali, że pomimo dokonanych w punkcie przy ul. Okulickiego opłat, należności nie trafiły na konto odbiorcy. Funkcjonariusze zabezpieczyli znajdującą się w lokalu w Hali Targowej dokumentację prowadzonej firmy a także komputer. Właściciel firmy pośredniczącej w dokonywaniu opłat został przesłuchany i zwolniony do domu.

Ponieważ punkt ten był popularnym wśród mieszkańców Świdnika miejscem, gdzie opłacali oni swoje rachunki, poszkodowanych z każdym kolejnym dniem zaczęło przybywać. Wczoraj 41-letni mieszkaniec Łukowa usłyszał zarzut przywłaszczenia powierzonego mienia. Jak do tej pory na policję zgłosiło się już blisko 60 osób, których opłaty nie dotarły na konta odbiorców. Łączna kwota jaką miał przywłaszczyć sobie mężczyzna wynosi ponad 20 tys. złotych. Obecnie przebywa on w policyjnym areszcie, niebawem zostanie doprowadzony do prokuratury z wnioskiem o zastosowanie tymczasowego aresztu.

Z kolei policjanci wciąż apelują do wszystkich klientów punktu pośrednictwa, aby sprawdziły czy ich wpłaty dotarły do odbiorców. – Jeżeli sprawdzenia te się nie potwierdzą należy udać się na Komendę Powiatową Policji w Świdniku celem złożenia zawiadomienia, dołączając jako potwierdzenie dowody wpłaty. Jeżeli jednak się okaże, ze wpłaty dotarły, a zawiadomienie zostało już złożone, należy niezwłocznie poinformować prowadzących postępowanie policjantów – wyjaśnia asp. Magdalena Szczepanowska ze świdnickiej komendy.

(fot. )
2015-12-15 20:11:19