Czwartek, 28 marca 202428/03/2024
690 680 960
690 680 960

Jeden ruszył pomagać ofiarom wypadku, drugi zabrał mu telefon

Do nietypowego zdarzenia doszło wczoraj wieczorem w miejscowości Zarajec, na miejscu tragicznego w skutkach wypadku. Gdy jeden z mężczyzn pomagał ofiarom zdarzenia, drugi oddalił się z jego telefonem.

Nasz czytelnik wracając z Lublina stał się świadkiem tragicznego w skutkach wypadku. Jak już informowaliśmy, w miejscowości Zarajec, w zderzeniu volkswagena ze skodą zginęły trzy młode osoby. Pan Sławek jako pierwszy zadzwonił po pomoc.

– Zgłaszając wypadek, pani dyspozytorka poprosiła mnie o usunięcie wszystkich samochodów, które mogły utrudniać przyjazd karetki. Dlatego dałem swój telefon mężczyźnie, który stał obok, aby zastąpił mnie w świeceniu latarką do wnętrza samochodu, gdzie znajdowały się trzy zakleszczone osoby, które walczyły o życie – tłumaczy.

Gdy dojechały służby ratunkowe, mężczyzny, któremu przekazał swój telefon, już nie było.

– Rozumiem, że obaj byliśmy w dużym stresie i prawdopodobnie odruchowo schowałeś go do kieszeni. Na pewno nie miałeś złych zamiarów, choć intryguje mnie dlaczego go wyłączyłeś, skoro był naładowany, a aktualnie jest poza zasięgiem – dodaje Pan Sławek.

Jednocześnie apeluje o zwrot telefonu.

– Rozumiem, że telefon mógł Ci się podobać, w końcu był nowej generacji. Jednak nie wziąłeś pod uwagę, że miałem na nim bezcenne rzeczy, takie jak zdjęcia z żoną i przyjaciółmi. W związku z tym bardzo chciałbym Cię poznać i w zamian za zdjęcia oddać Ci ładowarkę do tego telefonu. Zatem nie krępuj się i napisz pod adres mailowy [email protected], żebym mógł odzyskać swoje dane. Telefon niech Ci służy, ja i tak nigdy nie miałem czasu, żeby go odebrać!

(fot. lublin112- zdjęcie ilustracyjne)
2017-08-07 08:18:30

17 komentarzy

  1. Warto pomagać:)

  2. Uciąć łapy dla przykładu.

  3. Ja miałem podobny przypadek z trójkątem… Jak auto przede mną przewróciło się na bok i zawiadomiłem służby i rozstawione trójkat a po chwili jakiś facet w rękę go i do samochodu idzie i jak mu zwróciłem uwagę to on mi na to, że myślał że to jego… No normalnie ręce opadają jak w takich sytuacjach takie złodzieje je kręci jakby nigdy nic…

    • Takie przypadki i dawniej się zdarzały wśród niosących pomoc – jak w latach 50- tych, ub. w. palił się Wilkołaz (część od szosy) miałem wtedy jakieś 5-6 lat – do pożaru przyjechały też jednostki straży z Lublina, a wodę pobierano z leśnego jeziorka Żurawiniec, odległego od pożary ok. 5 kilometrów.
      Kiedy pożar ugaszono i przyszło zwijać węże, nagle okazało się, że strażakom z Lublina ich koledzy ochotnicy z Wilkołaza zajumali około 2 kilometrów węży.

    • może naprawdę myślał że to jego… kim trzeba być żeby trójkąt za 20 zł chcieć zajumać? 🙂

      • niektórym wszystko się przyda. zaglądnij do jakiejkolwiek altanki na ogródkach działkowych

  4. Zgłoś kradzież na dużą kwotę a jego pierwsze uruchomienie bez karty zostawi piętno w jego życiorysie’

  5. Ludzie robią zdjęcia takich wypadków, więc bardzo możliwe, że pomagier jest na jakimś bohaterem. Lepiej gdyby oddał (może zostawić na policji, przesłać pod Lublin112) i grzecznie się wytłumaczył, bo jeśli zostanie znaleziony dzięki pracy wielu osób, to będzie inna gadka.

  6. Stu dwunasty niedorzecznik

    Jakby tam nie było, zajumać coś osobie niosącej pomoc, albo poszkodowanej w wypadku, katastrofie to najczystszej wody, chamstwo

  7. Chyba że rzeczywiście mu znikł z pola widzenia i nie miał jak mu oddać, zresztą mógł nie pamiętać kto mu go dał do ręki… ale może tez i być zwykłym złodziejem.

  8. Jak znalazłem kiedyś telefon na ulicy to czekałem aż ktoś zadzwoni. powiedziałem ze znalazłem i poinformowałem gdzie może odebrać. W zamian dostałem jeszcze na dobrą flaszkę. A tu okazja pokazała kim na prawdę był ten człowiek który przyłączył telefon.

    • „Przyłączył” do własnego stanu posiadania? 🙂
      Ja jednak wierzę w ludzi. Myślę, że telefon mógł się rozładować po długim świeceniu latarką. Jeżeli człowiek, któremu powierzono telefon nie posiadał ładowarki do iphona, to raczej telefon mógł się wyłączyć mimo sporego naładowania.
      Jeżeli tak było, to wkrótce wróci do właściciela. Jeżeli było inaczej, to też wróci do właściciela tylko spora ilość osób będzie zaangażowana w przekazywanie. 🙂

  9. Jak to iphone – a na to wskazuje mail posiadacza to raczej się się gościu nie pożywi nim, a właściciel powinien mieć zdjęcia w chmurze.

  10. Pracowałem kiedys z wieśniakami- brali co wpadło w kułaki a jak sie nie przydało to rzucali za stodołe

Z kraju