Piątek, 19 kwietnia 202419/04/2024
690 680 960
690 680 960

Jechali po pijanemu i bez świateł, wbili się w latarnię. Kilkadziesiąt minut wycinali ich z pojazdu (zdjęcia)

Po raz kolejny pijany kierowca doprowadził do groźnego w skutkach wypadku. Dwie osoby z licznymi obrażeniami ciała zostały przetransportowane do szpitala.

Do wypadku doszło w nocy z czwartku na piątek na ul. Kunickiego w Lublinie. Około godziny 1:30 w rejonie skrzyżowania z ul. Dywizjonu 303 samochód osobowy uderzył w słup latarni. Na miejscu interweniowała straż pożarna, zespoły ratownictwa medycznego oraz policja.

Jak wstępnie ustalono, kierujący renaultem mężczyzna jechał w kierunku centrum. W pewnym momencie rozpędzone auto najechało na wysepkę dzielącą jezdnie, w wyniku czego kierowca stracił panowanie nad pojazdem. Chwilę później samochód uderzył w barierę energochłonną a następnie w słup latarni.

Siła uderzenia była tak duża, że wyrwany został silnik, zaś elementy auta porozrzucane były w promieniu kilkudziesięciu metrów. Kierowca wraz z pasażerem zostali uwięzieni w rozbitym pojeździe. Strażacy przez 50 minut rozcinali samochód kawałek po kawałku, aby ich uwolnić.

W tym czasie ratownicy medyczni udzielali im pierwszej pomocy. Obaj mężczyźni zostali następnie przetransportowani do szpitali. Jak ustaliliśmy, obaj doznali licznych złamań. Byli jednak przytomni i ich stan określany jest jako dobry. Od obu wyczuwalna była silna woń alkoholu.

Jak wyjaśniał jeden ze świadków, pojazd poruszał się bez jakiegokolwiek oświetlenia. Policjanci ustalają teraz szczegółowe okoliczności wypadku. Ul. Kunickiego w kierunku centrum jest całkowicie zablokowana. Utrudnienia mogą potrwać do godziny 5 rano.


(fot. lublin112)

59 komentarzy

  1. Ktoś ich bez tych świateł widział i nie próbował nawet służb wezwać?

  2. debile zawsze mają szczęście powinni już nie żyć.

    • Jak sie bawic, to sie bawic! Pozdro dla Smetasow!

      Oj, zaraz debile. Przynajmniej bedzie co wspominac. Auta nie szkoda, bo to byl zlom. Obrazenia tez zadne, bo skonczylo sie na paru siniakach. Szkoda tylko ze trzeba bedzie zaplacic z 5 tysiecy grzywny, ale rodzice czy dziadkowie cos dorzuca i bedzie gicior. Wazne ze ZABAWA byla jak sie patrzy! Wiec ponuraki przestancie smedzic.

    • Jak sie bawic, to sie bawic! Pozdro dla Smetasow!

      @siles, zluzuj majty. Nikomu nic sie nie stalo. Autka troche szkoda, ale to nie byl zaden mercedes wiec luz. Obrazenia tez prawie zadne, a siniaki niedlugo zejda. Bol jest taki, ze podobno z 5 tysiecy grzywny przyjdzie zaplacic, ale to rodzice i dziadkowie sie zrzuca wiec tez git. Przynajmniej bedzie co wspominac, a zabawa byla jak sie patrzy.

  3. Mieli szczęście że za te kilka tys handlarz miał tylko Reno.

  4. Szkoda że przeżyli, tak, szkoda, bo następnym razem te gnoje kogoś zabiją jadąc w takim stanie, zero współczucia mam dla morderców drogowych, powinni zwrócić pieniądze za akcje ratunkową i zajmowanie czasu służb swoja głupotą.

    • Jak sie bawic, to sie bawic! Pozdro dla Smetasow!

      Oj, zaraz mordercy drogowi. Nikomu krzywda sie nie stala. A jazda byla jak sie patrzy XD

  5. czyżby finał Walentynek! ha ha ha !

  6. A w tym czasie pomocy służb mógł oczekiwać ktoś naprawdę potrzebujący. Mam nadzieję, że obciążą kierowcę kosztami akcji.

    • Jak sie bawic, to sie bawic! Pozdro dla Smetasow!

      Oj, zeby przypadkiem ciebie nie obciazyli. Wlasnie po to sa sluzby ratunkowe zeby ratowac ludzi, a kierowca i pasazerowie byli naprawde potrzebujacy. Sprobuj wyjsc z rozbitego auta. Do tego jeszcze po pijaku. No nie da sie.

  7. Przeżyli? Niesprawiedliwe.

Z kraju