Jechał wężykiem i stwarzał duże zagrożenie na ulicach Lublina. Kolejny pijany kierowca ujęty przez świadków

W piątek około godziny 7:40 jadący do pracy mężczyzna, zwrócił uwagę na dziwne manewry jadącego obok kierowcy daewoo. Na ulicy Lipowej auto nagle zajechało mu drogę, zmuszając do hamowania. Następnie pojazd często bez powodu zmieniał pasy ruchu jak też gwałtownie hamował. Do tego kierowca matiza zajeżdżał drogę innym kierowcom a w pewnym momencie o mało nie uderzył w krawężnik. Świadek wraz z jadącymi z nim kolegami zaczęli podejrzewać, że kierowca matiza może być pijany.

Gdy na al. Racławickich mężczyzna ledwo zdążył wyhamować przed innym autem, postanowili natychmiast zareagować. Przed skrzyżowaniem z ul. Długosza mężczyźni wysiedli ze swego pojazdu i podeszli do kierowcy daewoo. Po otworzeniu drzwi od razu poczuli od kierowcy woń alkoholu. Jeden ze świadków zabrał kluczyki, kolejny nakazał nietrzeźwemu kierowcy wysiąść z pojazdu. Jednocześnie o całym zdarzeniu mężczyźni powiadomili policjantów.

By nie utrudniać ruchu auto pijanego kierowcy zostało przestawione na chodnik. Badanie alkomatem wykazało, że 39-letni mieszkaniec Lublina miał 1,2 promila alkoholu w organizmie. Zostały mu już zatrzymane uprawnienia do kierowania a wkrótce mężczyzna usłyszy zarzut kierowania pojazdem po pijanemu. Grozi mu do dwóch lat pozbawienia wolności oraz wysoka grzywna.

(fot. nadesłane)
2016-07-30 13:28:57