Huta Dąbrowa: Pijany kierowca uciekał przed radiowozem. Na koniec zamienił się kurtką z kolegą

Do zdarzenia doszło w niedzielę po godzinie 14 w miejscowości Huta Dąbrowa w powiecie łukowskim. Policjanci z drogówki dali sygnał do zatrzymania pojazdowi marki Opel, jednak kierowca nie zareagował i zaczął uciekać .

– Policjanci zauważyli, że autem kierował młody mężczyzna ubrany w czarną kurtkę oraz to, że oprócz niego w pojeździe było jeszcze pięć osób. Mundurowi natychmiast udali się za oplem. Po chwili pojazd ten skręcił w polną drogę, a następnie wjechał do lasu. Tam zatrzymał się. Z samochodu wybiegło sześciu młodych mężczyzn, którzy chcieli ukryć się w zaroślach – informuje asp. sztab. Marcin Józwik.

Po chwili wszyscy byli w rękach policjantów. Jeden z nich chciał oszukać mundurowych i powiedział, że to on przed chwilą kierował oplem. Policjanci nie uwierzyli w jego zapewnienia. Wskazali, że autem kierował młody mężczyzna, który już teraz ubrany był w niebieska kurtkę. Wskazany przez mundurowych mężczyzna przyznał się do tego, że kierował oplem.

– Mówił, że gdy wybiegł z auta, to w lesie zamienił się z kolegą kurtkami. 27-latek mówił też, że nie zatrzymał się do kontroli drogowej, gdyż wcześniej pił piwo. Po sprawdzeniu okazało się, że w jego organizmie było ponad 1,5 promila alkoholu – dodaje asp. sztab. Marcin Józwik.

Policjanci zatrzymali mu prawo jazdy. Wkrótce sprawa 27-latka będzie miała swój finał w sądzie. Grozi mu do 2 lat pozbawienia wolności i zakaz kierowania pojazdami nawet na okres do 15 lat.

2017-01-30 12:34:55
(fot. ilustr. lublin112.pl)