Piątek, 19 kwietnia 202419/04/2024
690 680 960
690 680 960

W grudniu pojedziemy zachodnią obwodnicą Lublina. Prace dobiegają końca

Prace nad budową zachodniej obwodnicy Lublina idą zgodnie z planem i jak zapewniają drogowcy, jeszcze w tym roku zostanie ona oddana do użytku. Znaczna większość trasy posiada już nawierzchnię, trwają jeszcze roboty związane z zielenią i niezbędną infrastrukturą.

Blisko 80 procent przebiegu zachodniej obwodnicy Lublina posiada już ostateczną warstwę nawierzchni. Obecnie prace koncentrują się na robotach ziemnych, drogowcom pozostało jeszcze ustawienie ekranów dźwiękochłonnych, barier energochłonnych a także zbudowanie ogrodzenia. Do tego nasadzenie zieleni jak też zasianie trawy. Zgodnie z umową, jaką Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad zawarła z wykonawcą, wszystkie prace muszą się zakończyć do końca listopada. Wtedy to gotowa obwodnica musi zostać przekazana inwestorowi.

Jednak zanim jednak kierowcy będą się cieszyć z jazdy nową trasą, muszą się jeszcze przygotować na utrudnienia w ruchu. Ruszyły bowiem prace związane z podłączeniem obwodnicy do obecnej drogi krajowej nr 19. O ile na jej końcu udało się wytyczyć objazd, którym kierowcy poruszają się bez poważniejszych przeszkód, to z kolei na wiadukcie nad torami w Konopnicy, gdzie powstaje połączenie z nowym odcinkiem drogi wojewódzkiej nr 747, takie rozwiązanie jest niemożliwe. Dlatego też konieczne będzie wprowadzenie ruchu wahadłowego.

W najbliższy poniedziałek zamknięty dla ruchu zostanie jeden pas jezdni, ten którym obecnie kierowcy poruszają się w stronę Kraśnika. Przez około dwa tygodnie ruchem będą wahadłowo kierować pracownicy wykonawcy. Przez ten czas prace mają zostać zakończone a dla kierowców oznacza to kolejną zmianę w organizacji ruchu. Zjeżdżając z wiaduktu w stronę Kraśnika auta pojadą nowo powstałym odcinkiem do ronda, skąd na wysokości stacji paliw znowu wjadą na drogę krajową nr 19.

Zachodnia obwodnica Lublina ma znacznie odciążyć wiecznie zakorkowaną al. Kraśnicką a tym samym wyprowadzić z miasta ruch tranzytowy. Kierowcy jadący od strony Kraśnika w ciągu kilku minut dojadą do węzła Lublin Sławinek. Tam na skrzyżowaniu tras S12, S17 i S19 będą mogli wybrać dalszy kierunek jazdy. Jak wyliczyli drogowcy, jadąc od strony Kraśnika w kierunku Lubartowa, korzystając z obwodnicy kierowcy w 10 minut ominą Lublin. Obecnie przejazd przez miasto zajmuje nawet godzinę.

(fot. lublin112)
2016-09-12 16:41:49

32 komentarze

  1. Jakby nie robić to „wam” i tak będzie źle ehhh

  2. W jaki sposób będzie się wjeżdżać na obwodnicę jadąc od strony Al. Kraśnickich? Czy zostanie to jakoś 'ujednolicone’ ze światłami przy kościele w Konopnicy?

  3. codzienny uczestnik drogi Lublin-Lubartów

    Ciekawe kiedy szanowni z Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad postanowią się zabrać za budowę dalszego kawałeczka, ale jakże ważnego S19 omijającego NIEMCE bo tam tez się stoi w mega KORKU

    • Odcinek Lubartów – Lublin (ok. 17 km) jest w przygotowaniu. Droga ominie Niemce po wschodniej stronie, przebiegać będzie w nowym śladzie, a nie po obecnej DK19, łącząc się z obwodnicą Lubartowa. Wydana została już decyzja środowiskowa dla inwestycji.

      Szanse na budowę w najbliższych latach – bardzo małe.

      Ten odcinek nie jest priorytetem w szerszej skali. O wiele ważniejsza była i jest S17 oraz S19 w kierunku Rzeszowa.

      • S-19 (jak i S-17) miała być gotowa na Euro ale POsrańce kasę zajumali i nie starczyło na realizację nie tylko tej inwestycji. Liczyli, że kasa z Unii wpłynie z okazji Via Carpathia (posłowie się jednak nie zgodzili) i wyszła lipa. Pozostaje tylko mieć nadzieję , że S-17 do W-wy w końcu zrobią i na Białystok przez Mińsk Mazowiecki eskami dojedziemy. Znając życie, obwodnica Niemiec dłużej poczeka na realizację niż zachodnia Lublina

  4. czy planowane jest zamknięcie obwodnicy na południu miasta koło zalewu ? przez ?

Z kraju