Piątek, 19 kwietnia 202419/04/2024
690 680 960
690 680 960

Groźny wypadek koło Lubartowa. Rowerzysta został potrącony przez volkswagena

Całkowicie zablokowana jest droga pomiędzy Lubartowem a Kockiem. Na miejscu wypadku trwa akcja ratunkowa.

Do wypadku doszło w poniedziałek około godziny 12:30 na wysokości miejscowości Wincentów koło Lubartowa. Na drodze krajowej nr 19 Lubartów – Kock rowerzysta został potrącony przez samochód osobowy.

Na miejscu interweniował zespół ratownictwa medycznego, straż pożarna oraz policja. Zadysponowano również śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.

Na miejscu wciąż trwa akcja ratunkowa. Poszkodowany rowerzysta jest opatrywany przez ratowników. Jak nas poinformowano, doznał licznych obrażeń ciała.

Ruch w miejscu wypadku jest całkowicie zablokowany. Samochody osobowe korzystają z drogi serwisowej, ciężarówki oczekują na możliwość przejazdu. Policjanci ustalają szczegółowe okoliczności oraz przyczyny wypadku.

50

51
53

54

55

(fot. nadesłane – Paweł, Przegląd Lubartowski)
2017-09-11 12:58:01

31 komentarzy

  1. Na kolejny etap Tour de Głupota proponuję obwodnicę Lublina 🙂 Już kilkakrotnie widzano na niej rowerzystów ciągniki rolnicze …

    • To nie wygląda jeszcze albo już na obwodnicę. Zakaz dla rowerów jest od skrzyżowania na Lubartów patrząc od strony Firleja.

      • To obok (gdzie na zdjęciach stoją karetki) wygląda na serwisówkę i jest serwisówką (po obydwu stronach jezdni).
        Kto normalny pcha się rowerem na jezdnię krajówki, mając obok drogę serwisową z dużo spokojniejszym ruchem?
        I nie, nie masz racji – obwodnica zaczyna się właśnie w Wincentowie (jak jedziesz od strony Kocka).

    • Piszesz nie na temat. Ta droga to nie ekspresówka – więc mogą poruszać się po niej rowerzyści.
      Co do ekspresówek, jeżeli już wytykasz wykroczenie rowerzystów, to bądź konsekwentny.
      1. Na ekspresówkach spotyka się też holujące się samochody – co jest oczywiście zabronione.
      2. Postoje na siusiu na awaryjnym.
      3. Cofanie, albo jazda pod prąd też się czasem zdarzy.
      Nie wiem więc dlaczego uczepiłeś się akurat rowerzystów?

      • Spoko… widziałam jeszcze mnóstwo innych rzeczy na ekspresowkach, obwodnicach czy autostradach … A rowerzysta wyjeżdżając na trasę gdzie ruch odbywa się dość szybko musi się liczyć z tym ze zostanie potrącony. Dlatego ja jeżdżąc rowerem unikam takich tras. Dla własnego bezpieczeństwa. I co z tego że mogę…

        • Przecież to nie wina rowerzysty, jeżeli zostaje potrącony nie ze swojej winy. Chyba należy mieć pretensje do nieostrożnego kierowcy, a nie godzić się z tym, że po drogach jeżdżą bandyci.
          Drogi z poboczem są lepsze i bezpieczniejsze niż bez pobocza. Samochody jadą swoim pasem, a traktory rowerzyści i piesi poruszają się poboczem.

          • Oczywiście, że nie jego wina ale co z tego? Mi chodzi tylko o to by myśleć o swoim bezpieczeństwie. Miałam wypadek – nie ze swojej winy, dostałam odszkodowanie. Tylko co z tego? Rok na zwolnieniu, rehabilitacja, ciągły ból, a teraz i do końca życia mniejsza sprawność prawej ręki. Co z tego, że miałam racje, że mogłam … to ja a nie kierowca sprawca, jest kaleką.

          • Myśląc w ten sposób powinno się w ogóle zabronić poruszania się po drogach: jako piesi, jako rowerzyści, jako motocykliści i w małych osobówkach.

          • Drogi z poboczem owszem są bezpieczniejsze tak długo jak nie przejedzie obok ciebie kierowca w odległosci 10 cm jadąc w połowie również poboczem nie wiedząc dlaczego. No może zajmował sie telefonem i dla „bezpieczenstwa „zwolnił i jechał tak troche poboczem bo tam bezpieczniej i zwyczajnie Ciebie rowerzysty nie zauwazył. Wszyscy korzystający z tel kom swoja jazdą zdradzają, że nie są do końca skoncentrowani na kierowaniu, a to DUŻY BŁĄD

          • Holowanie na drogach ejspresowych jest jak najbardziej DOZWOLONE.

      • Dodałbym jeszcze spacerowiczów. Co do holowania to jest to nagminne i nie wiem co robią nasi dzielni policjanci – zatrzymają auto za spaloną żarówkę ale nie holujących samochód. Ostatnio był przykład, że nawet zdezelowanym po dachowaniu autem można pomykać od Niska i nikt cie nie zatrzyma 🙂

        • @Franio i @Krusnik02 – we dwójkę będzie Wam łatwiej.
          Podajcie podstawę prawną, która zabrania holowania na drodze ekspresowej.
          Ale tak konkretnie, jaki przepis i artykuł?

          • „zabrania się holowania: na autostradzie, z wyjątkiem holowania przez pojazdy przeznaczone do holowania do najbliższego wyjazdu lub miejsca obsługi podróżnych.”
            -istotnie na ekspresówkach nie jest to zabronione. Byłem w błędzie. Przepraszam za pomyłkę.

      • Na samej obwodnicy są poustawiane znaki zakazu ruchu dla rowerów, traktorów i bodjże furmanek. Jednak na długiej prostej od Lubartowa do Firleja ich nie ma. Pewnie ten wypadek miał miejsce w okolicach rozwidlenia przed wjazdem do Lubartowa.

      • No nie oczywiste…bo na ekspresowce maga się holowac…pomyliło Ci się z autostrada

    • A jaką Ty masz władzę, żeby mówić którędy ktoś ma jechać? Co innego gdyby to było zabronione – wtedy faktycznie, możesz powiedzieć, że facet jedzie nieprawidłowo lub nie powinno go tam być.

  2. Szrotem to można wszędzie wjechać: na chodnik, na trawnik, na plac zabaw, do lasu czy nawet na plażę. Ale gdy rowerzysta jeździe (zgodnie z przepisami) jezdnią to rowerofobom to przeszkadza. I piszą zapewne to Ci sami, którym przeszkadza pieszy na przejściu dla pieszych. Byle do przodu – co mnie obchodzi reszta.

    • Bo rowerzysta oprócz praw ma też i obowiązek stosować się do przepisów, a nie święte krowy na ulicach.

      • Ilośc świetych krów w autach jest bezkonkurencyjna jak dotąd, np parkujących na chodniku aby nie utrudniać jazdy samochodom innym po jezdni (pomimo że szerokośc jezdni i natęzenie minimalne ruchu pozwala na postawienie auta na jezdni) jednocześnie odbierających prawo pieszego do korzystania z przestrzeni pieszemu przeznaczonej( bo mam na myśli tu o chodniku o szerokości ok 1,5 metra). Jacy ci kierowcy są dla siebie uprzejmi, nie chcą parkować na jezdni, parkują na chodniku mając gdzieś pieszych i ich prawa. Kierowcy jeśli stoi znak zakazu parkowania to znaczy że na chodniku również jest zakaz.

        • A jak nie stoi znak zakazu parkowania to możecie skorzystac z chodnika wg zasad parkowania tzn pozostawiając pieszemu min 1,5 metra co przy wąskim chdniku oznacza że nie macie prawa tam parkować

    • Z rowerzystami jest mały problem , wielu nie zna przepisów bo nie ma karty rowerowej ( syn zdawał to parodia egzaminu) lub prawa jazdy . Pkt 1 Maja wpojone ze są świętymi krowami i wszystko im wolno
      pkt 2 zawsze maja racje
      Dla mnie życie jest zbyt cenne i zawsze ustąpię jako pieszy lub rowerzysta
      Ja będę kaleka a samochód będzie miał najwyżej pogniecione blachy
      Dla zainteresowanych zapraszam po zmroku na drogi lokalne tzw wiejskie to zobaczycie jak wyglada gloryfikowany rowerzysta

      • A dlaczego nie napisałeś, że jadąc osobówką ustępujesz ciężarówkom?

      • To, że rowerzyści nie muszą posiadać PJ wcale nie znaczy, że go nie mają. Większość rowerzystów (nie piszę o tych co jeżdżą tylko po chodnikach i DDR) posiada PJ, bo są również kierowcami.
        Jak się ma to co napisałeś do tego, że w przypadku wypadku z rowerzystą w większości przypadków sprawcą jest kierowca? Głównie jest to najechanie na rowerzystę, wyprzedzanie przy niezachowaniu odstępu lub nieustąpienie pierwszeństwa na przejeździe.
        Na pkt 1 i pkt 2 – nie wypowiem się, bo nie wiem skąd wziąłeś takie dane. Jeżeli by tak było, to nie jest dobrze – bo nijak ma się to do PoRD.

  3. A dlaczego na zdjęciu jest pojazd samochopodoby dacia czy jak jej tam?

  4. golfy to najgorsze trupy jakie widziałem każdy jeden paskudny i nic nie wart wszegolnosci 4 ,5 i 6 anajbardziej 5 ,i 6 trupy jakich mało i paskudne tooo…..

  5. Karol ,zostaw swoje opinie na temat golfów dla kolegów z klasy ,bo nikogo one nie interesują .A wracajac do rowerzysty ,to faktycznie pchanie się na jakąkolwiek drogę ,gdy obok leci równolegle alternatywna serwisówka ,czy jakakolwiek inna droga,jest mało rozsądne najoględniej mówiąc i kazdy z odrobiną instynktu samozachowawczego wybrał by drogę na której praktycznie nie ma ruchu,a nie na siłę pchał się na główną

    • Też wybieram serwisówki , ale niektóre mają to do siebie że nagle sie urywają albo brakuje asfaltu i wtedy albo sie cofamy albo rower przenosimy przez haszcze na zwykłą jezdnię. Nie da się podczas jazdy w 100% unikać dróg z wiekszym natęzęniem ruchu nawet jeśli bardzo się tego chce.

  6. Witam wszystkich tragiczne i smutny koniec spotkał mojego brata tylko dlatego że jechał rowerem zmarł podczas operacji

  7. z kąd był rowerzysta?

Z kraju