Kto ganiał kota po rusztowaniu? Lubelska radna stanęła przed sądem
23:25 15-03-2018
W czwartek przed Sądem Rejonowym Lublin-Zachód stanęła Radna Rady Miasta Lublin Anna Ryfka. Sprawa dotyczy zdarzenia, do jakiego miało dojść nocą z 3 na 4 listopada ub. roku przy ul. Fulmana w Lublinie. Jeden z sąsiadów oskarżył radną o zakłócanie ciszy nocnej poprzez odgłosy awantury, dobijanie się do drzwi i chodzenie po rusztowaniu. W styczniu sąd po zapoznaniu się ze szczegółami, wydał wyrok nakazowy, skazując radną na zapłatę grzywny w wysokości 300 złotych. Kobieta nie zgodziła się z orzeczeniem, dlatego konieczne okazało się przeprowadzenie pełnej rozprawy.
Jak wyjaśniał nam sąsiad radnej, sprawa w sumie jest błaha, gdyż chodzi o zakłócanie ciszy nocnej. Jednak nie był to jeden przypadek, gdyż dochodziło do tego notorycznie. Miało to miejsce głównie w tamtym roku. Mimo sześciokrotnych interwencji policji, przy każdej kolejnej imprezie radna znów hałasowała po nocach. Dopiero kiedy otrzymała informację o złożeniu zawiadomienia do sądu, sąsiedzi mogli odetchnąć.
Na dzisiejszej rozprawie sąd przesłuchał obie strony sporu. Sąsiad radnej tłumaczył, że około północy po bloku zaczęły się rozchodzić odgłosy głośnej awantury. Kłóciły się dwie kobiety, do tego słychać było trzaskanie drzwiami. W pewnym momencie zaczął dzwonić domofon, a po pewnym czasie hałas zaczął dobiegać zza okna. Tłukło się rusztowanie, po którymś ktoś chodził i dobijał się do drzwi balkonowych. Wszystko trwało grubo ponad godzinę.
Anna Ryfka nie przyznała się do winy, wyjaśniała, że noc przespała, a o wszystkim dowiedziała się z policji. Oskarżenie sąsiada określiła jako złośliwość, mającą na celu jej oczernienie. Po rusztowaniu miała zaś chodzić współlokatorka radnej, starając się złapać kota, który uciekł z mieszkania. Wyrok w tej sprawie ma zostać ogłoszony w przyszłym tygodniu.
(fot. zdjęcie ilustracyjne)
2018-03-15 23:18:42
Z jakiej partii? a no tak z PO 😀
Pewnie z Muchą balowały. One wszystkie siebie warte,
A Ty co jesteś warty anonimowy pisarzu. .??. ….
A co Ty jesteś wart ? „samochodzista ” to nie anonimowe pseudo ?? …. W rzeczywistości może stanowisz tylko POłamane wiosło swojej platformy która tonie .
szukała kota prezesa ?
TO – ta POTRAFIACA_COSTAM, COSTAM!!!! HA HA
Nawet dziewczynom poimprezować nie dadzą…
Ale bydło… Szok. Za zaoszczędzone 300 pln masz piękną reklamę – włącznie z imieniem, nazwiskiem i ulicą. Brawo Ty.
..taki typowy polityk…”zaciate, zawziate”, nie odpuści żeby nie wiem co, „moja racja jest najmojsza”, jak złapią za rękę „to nie moja ręka”… zero honoru czy wstydu… i wszystko się należy… dno, metr mułu i wodorosty…
A co taki rolnik ma powiedzieć jak jest oskarżony o zakłócanie ciszy dziennej bo taki mieszczuch sprowadzi sie na wieś i warkot ciągnika mu przeszkadza
Masz na myśli tych miastowych co im jeszcze słoma z walonków wystaje i którzy wrócili skąd ich dziady
Warkot jak warkot, ale zapach obornika to istny armagedon.
A czym ma na wsi pachnieć jak nie obornikiem, chyba nie Chanel 😉
A mnie wkurza jak sąsiad wieczorem szczy w sam środek sedesu przez co hałas jest nie do zniesienia, ale nic mu nie powiem bo jeszcze mi nasra pod wycieraczke.
Współlokatorka:) wszyscy wiedzą że Ania lubi dziewczynki to była normalna sprzeczna małżeńska 🙂
To ttzeba założyć im niebieską kartę żeby kot nie był ofiarą tych pań
Lubi trójkąty i kwadraty?
A na bilbordach zawsze świąteczne życzenia,taka religijna niby,a w rzeczywistosci lobuzerka ,która przypadkowo dostała mandat radnej.
… bo obrała wariant Muchy by wisieć na bilbordach nawet kilka lat . Nie ważne co o niej mówią , ważne że ją widać . Musze udało się dostać do sejmu , to i ona na to liczyła . Miejmy nadzieję że się przeliczyła i kasę na bilbordy dzięki obnażeniu się swoim zachowaniem i tej sprawie umoczyła .
No po plakacie widać że lubi … poimprezowac ?
jarosław mały dochodzący do prawdy był to
może PISuary komisję śledczą zorganizują ?
Może nie, bo w sąd rozpatruje tą sprawę?