Czwartek, 25 kwietnia 202425/04/2024
690 680 960
690 680 960

Firlej: Wypadek na drodze krajowej nr 19. Interweniował śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego AKTUALIZACJA

W piątek po południu na drodze krajowej nr 19 auto osobowe wypadło z drogi i uderzyło w drzewo. Na miejscu zdarzenia interweniował śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.

Do wypadku doszło w piątek około godziny 16 w miejscowości Firlej na drodze krajowej nr 19. Jak nam przekazano kierujący peugeotem, jadąc w kierunku Lublina, na łuku drogi stracił panowanie na pojazdem, który następnie wypadł z drogi i uderzył w drzewo.

Na miejscu interweniowała straż pożarna, policja oraz zadysponowano śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Podróżujący peugeotem o własnych siłach opuścili pojazd przed przyjazdem służb ratunkowych. Jedna osoba została przetransportowana do szpitala.

W rejonie wypadku wprowadzono ruch wahadłowy. Trwa ustalanie dokładnych okoliczności zdarzenia. Zdjęcia dzięki uprzejmości Freehol.pl.

18:15 Aktualizacja

Droga krajowa nr 19 jest tu przejezdna.

16326380_820245284781648_1457464252_o

16326456_820245291448314_165542046_o

2017-01-27 16:28:04
(fot. Freehol.pl Pomoc Drogowa Lubartów, Kock, Radzyń Podlaski, Łęczna)

15 komentarzy

  1. Niech giejdy zapłacą za śmigłowiec … bez sensu

    • W przypadku braku dostępnej karetki dysponowany jest śmigłowiec LPR. Pozdrawiamy!

      • zapewne karetki pojechały do kataru, biegunki lub gorączki i dlatego musiał lecieć helikopter
        szczęście, że nikt nie był poważnie ranny w tym wypadku
        swoją drogą ciekawe dlaczego dyspozytor karetek wysyła je do takich niegroźnych przypadków
        i ciekawe dlaczego ludzie wzywają karetki to takich niegroźnych przypadków

        • Co za durne myślenie, ale widać” myślę tylko osobie”. Jak by do Ciebie przyjechała karetka do biegunki to zmieniłbys tok myslenia…pozdrawiam=D>

          • no właśnie chyba nie myślę tylko o sobie, gdyż ja na biegunkę kupiłbym stoperan i nie wzywałbym karetki, która mogłaby być potrzebna właśnie osobom z wypadku

    • kogo masz na mysli -giejdy

  2. ale peżocik szedł jak przecinak drzewa nie przeciął tak francuski był

    • Chichotnik obywatelski

      Powraca pytanie:
      W jakiej odległości sadzić drzewa, żeby autko, które przejęło panowanie nad sobą od kierowcy, nie było w stanie trafić na drzewo?
      Można się też zastanowić na obmurowaniem dowolnej wysokości każdego z pasów ruchu.
      Wtedy taki samochód z bezmózgim „panem”, mógłby się wielokrotnie odbijać od jego ścianek, bez możliwości walnięcia w drzewa rosnące bliżej niż 100(słownie: sto) metrów od rynny, którą by się poruszał.

  3. proponuje szybciej ze starymi oponami, przy ujemnej temperaturze…

  4. Kto zapłaci kilka tysięcy złotych za niepotrzebny lot śmigłowca ? Czy to idzie z OC czy z NFZ ?

  5. Fakt, w tym konkretnym przypadku lot śmigłowca to zmarnowane pieniądze tym bardziej że nikt po służby nie dzwonił 😀 A ten kto zadzwonił i nawet nie zapytał się czy jest taka konieczność powinien pokryć tego typu koszt !!! Pasowałoby najpierw zatrzymać się zapytać co się stało czy ktoś potrzebuje w ogóle pomocy i dopiero dzwonić – a potem jest, na siłę szukanie chętnego do karetki – SZOK

    • ztrzymalo sie 4 auta i kazdy pytal o ich zdrowie. ale to ze wyszli o wlasnych silach nie bylo podstawa aby stwierdzic ze nic im nie jest. a gdyby tak nie dzwonic a potem chlopakom cos sie stalo to dopiero bylaby afera. od tego sa lekarze aby stwierdzac czy takie osoby wymagaja opieki medycznej czy tez nie…

  6. To trzeba było czekać na przyjazd służb, jak takiś opiekuńczy, a nie zablokować drogę na 2 godziny i spierdzielić, powinni Cie obciążyć kosztami. Nikt nie chciał pomocy…

  7. Pan Sołtys z Miasta Inspiracji k/Świdnika

    Czepiliście się tego biednego śmigłowca, a nikt nawet nie dychnął nad temat tych drzew, które bohatersko obroiły pobliskie chałupy przed inwazją tego pojazdu.
    Na minus drzewom można tylko wytknąć, że 20 metrów od drogi to zdecydowanie za blisko zostały posadzone.
    No, ale każdemu się może zdarzyć posadzić drzewo za blisko drogi.
    Mnie i komuś z mojej rodziny też.

  8. Nikt nie chciał pomocy bo bezmózgi nie potrafią dostosować jazdy do panujących warunków, jadą za szybko. Bali się mandatu? Kasia wg Ciebie to źle że ktoś zadzwonił po pomoc?

Z kraju