Fałszywy strażnik miejski grasuje po Lublinie. Ukarał studentkę „mandatem”
11:02 27-02-2016
W piątek około godziny 11:30, 23-letnia kobieta po wyjściu z autobusu na ul. Nadbystrzyckiej, przeszła przez ulicę poza przejściem dla pieszych. Po chwili podszedł do niej mężczyzna i podając się za strażnika miejskiego, po okazaniu jakiegoś dokumentu ze zdjęciem oznajmił, że musi ją ukarać mandatem za przejście przez ulicę w niedozwolonym miejscu.
– W rozmowie dodał, że jeżeli jest studentką i nie chce mieć problemów na uczelni to może zapłacić 150 złotych, a on wypisze mandat na kogoś innego. Pokrzywdzona zgodziła się na to i wypłaciła z bankomatu 150 złotych, po czym przekazała pieniądze nieznajomemu. Wtedy mężczyzna oświadczył, że zajście było anonimowe i nikt nie dowie się o popełnionym przez nią wykroczeniu – opisuje zdarzenie podkom. Kamil Gołębiowski z KWP Lublin.
Kobieta po jakimś czasie zorientowała się, że padła ofiarą oszustwa i zgłosiła się na komisariat.
– Mężczyzna podający się za strażnika miejskiego jest w wieku około 50 lat, wzrostu 170 cm, szczupłej budowy ciała, włosy krótkie kręcone oraz duży nos. Sprawca miał być ubrany w eleganckie czarne spodnie oraz czarną materiałową kurtkę za pas, spod której wystawała biała koszula oraz krawat – dodaje podkom. Kamil Gołębiowski.
Policjanci poszukują oszusta oraz apelują o rozsądek i rozwagę.
2016-02-27 10:27:45
(fot. ilustr. lublin112.pl)
powinien ją jeszce wy.r.u.c.h.a. c w krzakach z za winklem jak taka głupia
Może to Majkowski albo Jama?
Czy studentka została ukarana mandatem? Zgłaszając się na policję, przyznała się do przechodzenia w niedozwolonym miejscu.
Bo to zła kobieta była.
Powinna odpowiedzieć za próbę przkupienia funkcjonariusza albo nawt przekupienie
BRAWO TY!
Ciekawe czy by do karabinu zjechała hehe
Ja pierd… jeszcze trochę i się będą podszywać dla paru złotych za złodziejów. Zero szacunku do siebie.
Panie Gogila czas na pana wypowiedź? ??