Emocje do końca. Zielono-czarni musieli uznać wyższość Stali
23:05 18-08-2017
Takie spotkania ogląda się z ogromną przyjemnością. W piątkowy wieczór Górnik Łęczna rywalizował na swoim stadionie ze Stalą Mielec. Do przerwy 2:0 wygrywali goście i wydawało się, że jest już po meczu. Odrabianie strat rozpoczął jednak Grzegorz Bonin. Przykład z doświadczonego kolegi wzięli Patryk Szysz i Sebastian Szerszeń, ale ostatecznie to było zbyt mało, by pokonać ekipę z Podkarpacia, która w drugiej odsłonie dołożyła kolejne dwa trafienia.
WIĘCEJ SZCZEGÓŁÓW W NASZYM SERWISIE SPORTOWYM – KLIKNIJ W GRAFIKĘ PONIŻEJ