Dziesięć dni przebywał w lesie. Wycieńczonego znaleziono pod drzewem
20:20 25-09-2015
Mieszkaniec Międzyrzeca Podlaskiego dziesięć dni temu wyszedł z domu i do niego nie powrócił. Zaniepokojona rodzina rozpoczęła jego poszukiwania. Gdy te nie przynosiły skutku, po dwóch dniach powiadomili policję. Funkcjonariusze ustalili w jakim rejonie ostatnio był widziany 55-latek i rozpoczęli jego poszukiwania. W akcji brało udział kilkadziesiąt osób, policjantów i strażaków, którzy przeczesywali rejon międzyrzeckich jeziorek.Jednak nie natrafiono na żaden ślad po zaginionym.
Jak często w tego typu sytuacjach, zdecydowano o skierowaniu do mediów informacji o zaginięciu oraz zdjęcia mężczyzny. W wyniku tego, w piatek do Komisariatu Policji w Międzyrzecu Podlaskim zgłosiła się kobieta, która poinformowała funkcjonariuszy, że spotkała mężczyznę w lesie. Będąc w poniedziałek na grzybach natknęła się na niego, jak leżał na ziemi. Zaniepokojona podeszła do 55-latka pytając, czy ten nie potrzebuje pomocy. Jednak mężczyzna odpowiedział, że nic mu nie jest i czeka na kogoś.
Natychmiast w to miejsce udali się policjanci, jednak zaginionego tam nie zastali. Zadecydowano o dokładnym przeszukaniu okolicy. Przeczesując kompleks leśny znaleziono lezącego na ziemi 55-latka. Kontakt z nim był utrudniony z uwagi na znaczne wycieńczenie organizmu. Od razu powiadomiono pogotowie ratunkowe, które przetransportowało mężczyznę do szpitala. Najprawdopodobniej zaginiony przez ponad tydzień pił jedynie wodę i nie przyjmował żadnych pokarmów.
(fot. lublin112)
2015-09-25 20:12:04
Rambo ?
Rambo czy inny chak noris szacunek, wnuki sie z dziadkiem jeszcze pobawią
Dzisiejsza młodzież by nie przeżyła 2 dni w lesie. Osrali by się pierwszej nocy.
Jakby się najedli jagód i opili wody to na pewno z d**y lałoby się jak z fontanny.
A widzę że pan to jesteś mistrzem surwiwalu. Pozdrowienia od młodzieży którzy takich mądralińskich na śniadanie zjadają
Dzisiejsza młodzież nie potrafi przetrwać 2 godziny bez internetu !!
tak i to szkolony przez Mosad lub Specnaz! Medal Mu 😉
Ale to pewnie wóda mu gpsa zakłóciła ….
Baba pewnie zobaczyła chłopa w lesie i spierd…… zamiast mu pomóc, dobrze że chociaż na suki zadzwoniła. Co do waszych komentarzy to może gościo miał lekki zawał lub krwiaka na mózgu i nie wiedział gdzie i kim jest, będziecie mieć leszcze jego lata to wam się odechce pisać takich bzdur tylko będziecie się modlić do bozi, żeby was takie niespodzianki omijały
+1
Bart jasnowidz się odezwał- trzeba było jeszcze dopisać: „A jakby to był ktoś z waszej rodziny…” 🙂
Jak nie wiesz, to nie przypuszczaj, bo masz słabe informacje panie mądraliński. Ta kobieta to moja matka! Ten mężczyzna faktycznie nie chciał żadnej pomocy i mówił, że czekał na kogoś.
Redakcjo: „W akcji brało kilkadziesiąt osób” rozumiem, że brało udział nie narkotyki. W każdym artykule informacyjnym najważniejsza jest treść nie domysły. Przychylam sie do komentarza, z którejś z poprzednich wiadomości, że warto się zastanowić nad pracą dla człowieka, który zanim potwierdzi artykuł na stronie to wcześniej go przeczyta i poprawi błędy.
Kolejny syn polonistki…
ale z niego Mocarz
ciekawe ile przyjal,ze go tak porobilo