Czwartek, 18 kwietnia 202418/04/2024
690 680 960
690 680 960

Dwóch chłopców przejeżdżało przez przejście dla pieszych. Jeden z nich został potrącony

Utrudnienia w ruchu napotkają kierowcy na ul. Choiny w Lublinie. Po wypadku zablokowany jest jeden pas jezdni.

Do zdarzenia doszło w piątek około godziny 15 na ul. Choiny w Lublinie. Na wysokości ul Śliwińskiego samochód osobowy potrącił rowerzystę. Na miejscu interweniowała straż pożarna, zespół ratownictwa medycznego oraz policja.

Jak wstępnie ustalono, dwóch kilkunastoletnich chłopców przejeżdżało na rowerach przez przejście dla pieszych od strony pobliskiego osiedla. W ostatniej chwili zauważył ich jadący lewym pasem ruchu, w stronę ul. Zelwerowicza, kierowca peugeota. Pomimo awaryjnego hamowania, potrącił jednego z rowerzystów.

Poszkodowany nastolatek został przetransportowany do szpitala. Na miejscu pracują policjanci, którzy ustalają szczegółowe okoliczności zdarzenia. Występują utrudnienia w ruchu. Zablokowany jest jeden pas jezdni w kierunku Jakubowic.

2018-07-20 15:46:34
(fot. lublin112.pl, nadesłane Paweł, Kamil)

43 komentarze

  1. Zdarzenie bylo na przejściu wiec pociągnie z oc kierowcy a ze kierowca w ostatniej chwili ich zauważył tak pisze w artykule to problem ma kierowca w rejonie przejścia dla pieszych zachowaj szczególną ostrożność tak chyba uczą przyszłych kierowców a rodzinie wspolczuje tego stresu i przeżycia ,owszem nie przejeżdżaj przez przejścia tylko prowadź a le przecież to dorośli pokazują dzieciaki widzo ze nieprzeprowadzacie rowerów przez przejście i nie chejtujcie bo to jest szczeniackie zachowanie miłego dnia życzę

    • Aaron Fleischman

      Dokładnie. Kierowca jest współwinnym tego wypadku.

      • Tak kierowca jest zawsze winny, bo jak on śmiał wyjechać na ulicę przecież ona należy do rowerów i pieszych,a ich nie obowiązują przepisy.

    • Zobaczył ich w ostatniej chwili bo zapewne wyprzedzał, albo omijał bezpośrednio przed PdP.
      Co innego w tym miejscu może ograniczyć obserwację PdP niż pojazdy jadące przed nami wolniej (czyli pojazdy wyprzedzane) lub które już się zatrzymały przed PdP (czyli pojazdy omijane).
      Dlatego te manewry są zabronione przed PdP.

    • Prędkość nie zabija tylko jej nagła utrata

      Prawidłowe korzystanie z przejścia dla pieszych wiąże się z obowiązkiem zachowania szczególnej ostrożności przez pieszego. Pomimo tego, że dysponuje on pierwszeństwem na przejściu, powinien on swoje zachowanie dostosować do sytuacji. Przede wszystkim gwałtowne wejście na przejście pod nadjeżdżający samochód może być potraktowane jako wtargnięcie na jezdnię. Jak zauważył Sąd Najwyższy w wyroku z 15 maja 2002 r. (sygn. IV KKN 149/97)

      Art. 14 Prawa o ruchu drogowym zawiera katalog zakazów dla pieszych. Zgodnie z jego treścią zabrania się pieszym:

      wchodzenia na jezdnię bezpośrednio przed jadący pojazd, w tym również na przejściu dla pieszych;

  2. Pewnym jest, że ci dwaj rowerzyści już nigdy nie wjadą na PdP. Może kilku ich kolegów również. No i jeżeli nie było kasków, to od jutra będą. To są jedyne pozytywy tego zdarzenia.

    • Nie wjadą. Bo za kilka lat sami będą potrącać samochodami na PdP. Będą reprezentować ten sam poziom kultury na drodze – co ten burak co dzisiaj (zdaniem połowy forum – zgodnie z prawem) potrącił dzieci na rowerze.

  3. To, że dzieciaki powinny rowery przeprowadzić, to oczywista oczywistość. Rodziców się nie czepiajcie, bo może tego uczyli i tłumaczyli, ale zachowanie w towarzystwie rodziców nie ma się nijak do zachowania w towarzystwie kolegów, kiedy to króluje „co to nie ja”.
    A druga rzecz, to kierowcy. Na odcinku od ronda przy biedronce, do zelwerowicza można czasem zakwitnąć na przejściach, bo kierowcom spieszy się, żeby zdążyć na kolejne zielone. Przecież korona z głowy spadnie jak trzeba się będzie na czerwonym zatrzymać przy skrzyżowaniu ?

Z kraju