Dwaj rowerzyści zderzyli się na ścieżce rowerowej nad Zalewem Zemborzyckim. Obaj byli pijani
21:07 16-08-2017
Do wypadku doszło we wtorek po południu przy wjeździe na tamę, od strony ośrodka Marina. Około godziny 14:40, funkcjonariusze pełniący służbę nad wodą, zauważyli leżącego na ścieżce rowerowej zakrwawionego mężczyznę. Nad nim pochylał się drugi z mężczyzn, również noszący ślady obrażeń ciała, zaś obok leżały dwa rowery.
Funkcjonariusze natychmiast wzięli apteczkę i pobiegli udzielić poszkodowanym pomocy. Wezwali jednocześnie zespół ratownictwa medycznego. W międzyczasie opatrzyli rannego, założyli mu również kołnierz ortopedyczny, aby usztywnić kręgosłup szyjny.
-Jak się okazało, obaj mężczyźni to rowerzyści, którzy zderzyli się ze sobą. Co więcej, zarówno jeden jak i drugi, byli pijani. Badanie alkomatem wykazało, że 30-latek miał 1,28 promila, zaś 32-latek 2,5 promila alkoholu w organizmie – wyjaśniał nam Andrzej Fijołek z Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie.
Obaj cykliści są mieszkańcami jednej z miejscowości koło Lublina. Obecnie policjanci ustalają szczegółowe okoliczności oraz przyczyny wypadku.
(fot. lublin112 – zdjęcie ilustracyjne)
2017-08-16 21:06:31
Trzeba trochę myśleć, tamtędy jeżdżą również dzieci!
Dzieci do lat 10 nie mogą poruszać się po DDR. Rodzic nie wiedział?
To coś nad Zalewem nie jest tamą, a zaporą.Te dwa określenia nie są synonimiczne. Miejsce, w którym zbiega się podjazd na zaporę od strony miasta i DDR prowadzona jej szczytem jest potencjalnie wysoce kolizyjne. Ktoś wydał pozwolenie na postawienie tam lodziarni i w konsekwencji ludzie porzucają rowery na DDR i genralnie snują się po tym skrzyżowaniu jak zombie liżąc gałki.