Czwartek, 28 marca 202428/03/2024
690 680 960
690 680 960

Na dożynkach w Radawcu skradziono cenną walizkę. Właściciel wyznaczył nagrodę za jej odnalezienie

Pomimo pilnowanego przez ochronę terenu, nieznana osoba dostała się w miejsce gdzie rozstawione były fajerwerki, po czym zabrała walizkę ze sprzętem elektronicznym. Sprawcy poszukują policjanci.

W niedzielę 2 września, podczas zorganizowanych na terenie lotniska Aeroklubu Lubelskiego w Radawcu Dożynek Wojewódzkich, nieznana osoba weszła na teren, na którym znajdowały się przygotowane na pokaz fajerwerków materiały pirotechniczne. Były one ustawione w odległości ok. 150 m od terenu imprezy, w wyznaczonej strefie, ogrodzonej taśmą ostrzegawczą. Całość była pilnowana przez firmę wynajętą do zabezpieczenia imprezy masowej.

Tuż przed samym pokazem okazało się, że skradziono walizkę ze sprzętem elektronicznym, służącą do sterowania odpalaniem poszczególnych fajerwerków. Wraz z nią zniknął jeden z ładunków pirotechnicznych o średnicy 150 mm. Ostatecznie pokaz się odbył, dzięki podłączeniu zapasowej walizki. Właściciel firmy pirotechnicznej niezwłocznie powiadomił o kradzieży patrol policji z Komisariatu w Bełżycach.

– Cały teren pokazu był oznakowany oraz pilnowany przez firmę ochrony. Wtargnięcie w strefę bezpieczeństwa na 2 minuty przed odpaleniem pokazu było skrajnie nieodpowiedzialne i mogło skutkować śmiercią lub ciężkimi obrażeniami u sprawcy. Gdyby skradziony ładunek wybuchowy został zdetonowany wśród tłumu, doszłoby wtedy do tragedii – mówi Janusz Zając, właściciel firmy Efekt Chełm.

Policjanci od razu przystąpili do sprawdzania terenu lotniska. W odległości 100 m znaleźli porzucony pusty moździerz, który wyrzuca materiał pirotechniczny na wysokość ok. 150 m. Po zakończonym pokazie świadkowie zauważyli w oddali naziemny wybuch skradzionej bomby. Za pomoc w ustaleniu sprawcy bądź też odnalezieniu walizki, która jest zupełnie bezużyteczna dla osób nie związanych z branżą pirotechniczną, przewidziano nagrodę pieniężną w kwocie 2000 zł.

Wszelkie informację prosiły zgłaszać bezpośrednio do redakcji lub kontaktować się z najbliższą jednostką policji.

(fot. nadesłane)
2018-09-12 21:08:10

3 komentarze

  1. Kronika kryminanalna donosi, iż Czarna Skrznkę z Tupolewa widziano w Serocku, jak wespół z Morderczą Oponą dusiły króliki w zagrodzie niejakiego Stefana Uja-Beja. Aktualne działania polegają na zabezpieczeniu nagrań z monitoringu oraz rozsypywaniu piasku na pkolicznych zakrętach. Być może to jeszcze nie koniec…

  2. Uwaga! Bomba! Wezwać saperów

  3. Niech ochrona buli jak nieupilnowała. Za co kasę wzięli?

Z kraju