Piątek, 29 marca 202429/03/2024
690 680 960
690 680 960

Dorohusk: Ukrainiec próbował wwieźć do Polski martwe ptaki

Funkcjonariusze Straży Granicznej i Służby Celnej z Dorohuska ujawnili, w jednym z pojazdów przekraczających granicę, dwa martwe ptaki. Okazy próbował wwieźć do Polski obywatel Ukrainy.

Do zdarzenia doszło w minioną sobotę 26 marca, na przejściu drogowym w Dorohusku. Funkcjonariusze Straży Granicznej i Służby Celnej podczas kontroli bagażnika auta marki Volkswagen, na polskich numerach rejestracyjnych, natknęli się na dwa martwe, drapieżne ptaki.

Celnicy nabrali podejrzeń, że zwierzęta mogą być chronione, a ich przewożenie przez granicę podlega ograniczeniom. Okazało się, że mieli rację.

Należące do 44-letniego Ukraińca okazy to kania ruda (Milvus milvus) – ptak z rodziny jastrzębiowatych, objęty w Polsce ścisłą ochroną gatunkową. Jego przewóz przez granicę wymaga specjalnej zgody organów ochrony środowiska, której mężczyźnie zabrakło. Teraz 44-latkowi grozi areszt lub kara grzywny.

Okazy trafiły do depozytu urzędu celnego. Jak poinformował 44-latek celników, ptaki zostały zakupione w sklepie myśliwskim w Kijowie. Na poczet grożącej podróżnemu grzywny celnicy zabezpieczyli 200 zł. O dalszym losie obywatela Ukrainy zdecyduje sąd.

2016-03-30 17:57:17
(fot. Izba Celna)

4 komentarze

  1. Niech pilnują emigran.ów

  2. wstrętny szyderca

    wow… dwa martwe ptaki i nie miał świstka na wwóz. Podwójne dożywocie za każdy z okazów

  3. poganicznicy wy już do przesady przypieprzacie sie do przewozonych towarów…. facet kupil sobie legalnie na Ukrainie to i moze to sobie wozic gdzie tylko chce!!!!!! a nie jeszcze obkladac go grzywnami bo nie mial pozwolenia… na co ma miec??? kupil legalnie! Pogranicznicy, wy sie lepiej wezcie za pilnowanie EMIGRANTÓW to lepiej zrobicie…

    • niektórym to się wydaje, że im wszystko wolno, jak mają kasę. „nieznajomość prawa szkodzi to wiadomo od dawna”.
      po to wprowadza się ochronę gatunkową róznych zwierząt, żeby dzięki takim miłośnikom przyrody jak ten inni idioci ogarnięci pazernością nie wybili wszystkiego co się rusza. To że w Kijowie kupił to jego sprawa i Ukraińców którzy na to pozwalają. jak sobie legalnie na Ukrainie kupił to niech sobie na Ukrainie legalnie trzyma i podziwia. w naszum kraju jest to nielegalne bez odpowiednich zezwoleń i właśnie na to powinien mieć takie dokumenty.

Z kraju