Doprowadził do zderzenia, stracił prawo jazdy
18:24 08-03-2018
Dzisiaj około godziny 12 na drodze krajowej nr 17, w miejscowości Zakręcie na odcinku Lublin – Krasnystaw, doszło do zderzenia dwóch pojazdów osobowych – volkswagena i renaulta. Na miejscu interweniowały służby ratunkowe.
Jak nam przekazano 70-latek kierujący pojazdem marki Volkswagen wymusił pierwszeństwo przejazdu na kierującym pojazdem marki Renault, który poruszał się drogą krajową nr 17. Doszło do zderzenia obu pojazdów, po którym renault wypadł z drogi. Kierujący tym pojazdem trafił do szpitala, na szczęście nie odniósł on poważnych obrażeń.
Przez kilkadziesiąt minut występowały utrudnienia w ruchu. Policjanci ustalają dokładne okoliczności zdarzenia.
2018-03-08 18:12:15
(fot. nadesłane Jarosław)
Po uderzeniu w przednią szybę głową nie odnieść obrażeń – pusty łeb.
To akurat nie od głowy ?, bo pasażera nie było a tez wybita ?
No jasne że od baniaka, zbita szybka. Ale przecież nie musiał dziadek zapinać pasów bo o tu kawałeczek tylko jechał 🙂
Dziadek jechał w zielonym aucie więc zastanów się co masz w tym swoim baniaku. Nie wiem, ale się wypowiem…
Ulala …70 lat i za kierownice wsiadać …jakoś siebie sobie nie wyobrażam w tym wieku za kierownica ,choć przejezdziłem już 30 lat bez żadnego wypadku ze swojej winy .ALe w tym wieku raczej na pewno nie wsiadł bym za kierownicę ,bo zdaje sobie sprawę z ograniczeń percepcji w tym wieku
Do niedawna zmuszali wszystkich, m.in. kierowców do pracy do 67 lat. Dużą atrakcją ze szczególnymi wrażeniami byłoby lecieć samolotem z obsługą i pilotami w wieku 67 lat.
e fachowiec od 7 bolesci…..szyba pękła najprawdopodobniej od poduszki-miałem tak samo kiedyś i bynajmniej nie jestem pustym łbem …
Przejeżdżałem tamtędy nim dojechała policja. Przy zielonym rozbitym aucie stał ów starszy mężczyzna z zapewne żoną. Kierowca z ”reno” wyciągał coś ze swego auta. Tam jest skrzyżowanie z powiatówką. I to nie pierwszy wypadek w tym miejscu! Kierowcy jadą 17tką z ogromną prędkością, a tam są też domy! Z powiatówki jest bardzo ciężko wyjechać, bo od strony Lublina jest wzniesienie. Ciekawe z jaką prędkością jechał przedstawiciel handlowy i w co był zapatrzony..Może warto by policja sprawdziła mu biling połączeń… Szczęście, że nikomu nic się nie stało.
Przy bilingu bardzo by się zdzwili bo nic by nie znaleźli, a jeżeli skręca się pare metrów przed maską to wątpie żebyś wychamował, prędkość zawrotnych nie było.
Policja z pewnością ma możliwości by to sprawdzić.
Widząc po uszkodzeniach i po tym gdzie się drugie auto zatrzymało to przepisowej prędkości nie było. A tam jest chyba ograniczenie do 70 km…albo 50 bo są też zabudowania. Ale jak było to nie wiemy. Przydałaby się kamera jakaś na jednym z pobliskich drzew, bo to nie pierwsza kolizja w tym miejscu. Znam to miejsce i nie raz widziałam, że ludzie mają tam problem z włączeniem się do ruchu, bo nikt tam nie przestrzega ograniczenia prędkości, no może jakieś jednostki.
Ograniczenie jest tam do 90, widac ze znasz drogę
Stary dziad nie wiedział że jedzie w Zakręcie ?
Główna wina to jest ustanawiających oznakowanie dróg
Skrzyżowanie i 90 No niestety ale gdyby kierowca Renault jechał 90 to z 25 letniego Golfa nie zostało by nic na dodatek dobrze ze to był przedstawiciel bo widać ze uciekał od zderzenia a nie poszedł prosto. A telefon? Dziś są już praktycznie wszędzie zestawy głośnomówiące.
Dziadek musiał mu wjechać prosto pod koła zobaczcie gdzie są strefy uszkodzeń…
Dobrze ze wyszli bez szwanku
pielegniarka 67 letnia ciekawe gdzie mi wbije igłę z lekarstwem jak nie trafi w ramię ?