Sobota, 20 kwietnia 202420/04/2024
690 680 960
690 680 960

Dlaczego dochodzi do wypadków? Oto jeden z przykładów

Dla bezpieczeństwa mieszkańców, na niebezpiecznym przejściu dla pieszych zamontowano sygnalizację świetlną. Nie wszyscy jednak zwracają na nią uwagę.

Praktycznie każdego dnia na drogach naszego regionu dochodzi do potrąceń na przejściach dla pieszych. Pomimo doskonałej pogody i bardzo dobrej widoczności, wielu kierowców zbliżając się do przejść nie zwraca uwagi na to co się dzieje w ich rejonie. Pieszy w starciu z samochodem najczęściej odnosi liczne i poważne obrażenia ciała.

W miejscach, gdzie tego typu zdarzeń jest bardzo dużo, zarządcy dróg starają się wprowadzać dodatkowe środki bezpieczeństwa. Jedno z takich niebezpiecznych przejść znajduje się na ul. Lubelskiej w Lubartowie. Zlokalizowane jest przy szkole i dla bezpieczeństwa przede wszystkim dzieci, kilka lat temu została tam zainstalowana sygnalizacja świetlna.

Jak się okazuje, nawet światła nie gwarantują zabezpieczenia przed wypadkiem. Jeden z naszych czytelników zarejestrował niebezpieczną sytuację, kiedy pomimo czerwonego światła kierowca peugeota nawet nie zwolnił przed przejściem i przejechał na czerwonym świetle. Tym razem na szczęście nikomu się nic nie stało.

(wideo – nadesłane – Kamil)
2017-06-08 11:00:59

23 komentarze

  1. Wolny, niezależny, antysystemowiec, którego nie interesują durne „lewackie” ograniczenia i prawo drogowe. Ma samochód, więc jedzie. Nikomu nie stała się krzywda, więc nie poczuwa się do winy.

    • Aaron Fleischman

      Dla drogowych bandytów uznających na drodze jedynie prawo silniejszego pieszy nigdy i nigdzie nie ma pierwszeństwa, nawet jeśli przechodzi przez przejście na zielonym świetle.

    • a może pokolenie wolnościowców, Owsiaka -„róbta co chceta” lub sfrustrowany KODowiec, POwicec, były funkcjonariusz SC, Milicji, itp., czyli oderwany od koryta? 😛

    • A po drugiej stronie kto piszę? Feministka uwielbiająca fanatycznych muzułmanów wysadzających się w powietrze i dźgających nożami „niewiernych”?

  2. Przecież ten samochód też był czerwony i zgodnie z zasadami matematyki czerwone + czerwone daje zielone.

    • A może samochód miał popsute hamulce i nie dał rady się zatrzymać. Potwierdzam winę świętej krowy.

  3. Hmm a tak brzmi już nie tak dobrze co?
    „Pomimo doskonałej pogody i bardzo dobrej widoczności, wielu PIESZYCH zbliżając się do przejść i WCHODZĄC NA NIE nie zwraca uwagi na to co się dzieje. Pieszy w starciu z samochodem najczęściej odnosi liczne i poważne obrażenia ciała, CO POWINNO DAĆ MU DO MYŚLENIA ZAMIAST WŁAZIĆ JAK ŚWIĘTA KROWA.

    • Aaron Fleischman

      Świętą krową jest ten, kto nawet na czerwone światło nie zwraca uwagi, ma w nosie przepisy i jeździ jak chce, czyli w tym przypadku kierowca, a nie pieszy, który się do tych przepisów stosuje.

      • Z takimi tępakami jak kawa666 nie dyskutuje się bo i tak nic nie rozumieją. Mam nadzieję, że gdy on będzie przechodził przez jezdnię to ktoś trafi w niego tak żeby poleżał sobie i miał czas do przemyślenia.

  4. Dlatego zamiast wpadać ludziom że na przejściu są nietykalni i nieśmiertelny należy uczyć ze zawsze trzeba się rozglądac. Nich każdy zacznie sam dbać o swoje życie i zdrowie a nie wierzyć, że inni to zrobią.

    • Aaron Fleischman

      Nikt nikomu nie mówi, że na przejściu jest nietykalny i nieśmiertelny, idioto. Ty też jak masz zielone światło lub jedziesz drogą z pierwszeństwem przejazdu nie jesteś ani nieśmiertelny, ani nietykalny, a jednak wymagasz od innych, ze będą respektować Twoje pierwszeństwo na drodze. Tego samego oczekują piesi, ale wciąż do niektórych to zwyczajnie nie dociera.

      • Dlaczego idioto? bo ma inne zdanie niż ty. Kiedy na tym portalu skończą się te wyzwiska, dorzucane do większości komentarzy.

        • Tylko idiota uważa, że pieszy mając swoje zielone światło nie ma pierwszeństwa na przejściu przez jezdnię.

      • Aron- idiotą możesz być Ty bo widać do końca nie zrozumiałeś o co chodziło Lukd-owi. Może chcesz mi zacząć wmawiać, że ludzie na przejściach dla pieszych nie czują się jak święte krowy? Proszę Cię, za długo już jeżdżę żeby tego nie dostrzec. Ogólnie jako kierowca trzeba mieć oczy dookoła głowy- to bezsprzeczny fakt. Ale nie dajmy się zwariować, niech pieszy też sami na siebie uważają bo to oni ewentualnie się wpierdzielają pod samochód, który waży kilka razy więcej od nich.

        • Ja nie rozjeżdżam pieszych … ale mam świadomość, że jeśli sie nie rozejrzę i w porę nie zauważę np takiego kierowcę, który nie ma zamiaru mi ustąpić, to stoję i nie pcham sie pod koła. Trudno – wymusił ale przynajmniej żyję. I moje dzieci też uczę, że należy sie rozgladać zawsze i wszędzie nawet jesli uprzejmy kierowca sie zatrzyma, to należy uewnic się czy ten z przeciwka czy na sasiednim pasie też sie zatrzymał. W starciu z samochodem to pieszy zawsze odniesie urazy, i jeśli zaczniemy tłumaczyć ludziom zeby bardziej dbali o siebie to napewno uda się uniknąć wielu wypadków. Ja jeżdżąc samochodem również ostrożnie podchodze do ciezarówek… nawet jak mam pierwszeństwo nie pcham sie na chama, nie hamuję gwałtownie gdy mam z tyłu tira … po prostu mam świadomość faktu, że tir większy i może zrobic mi krzywdę bez wzgledu na to że ja mam pierwszeństwo.

    • Trzeba wyrzucić przepisy do śmietnika. Prawo jazdy też nie ma sensu – no bo po co, nie jest niezbędne do jazdy. No i jeżeli ma się mocną głowę, to można jeździć po pijaku.

  5. Na postawie wpisów z tego portalu można wysnuć wniosek:
    -skoro pieszy nie ma pierwszeństwa na przejściu dla pieszych – to nie ma go również na przejściu z sygnalizacją świetlną – przecież to takie proste

  6. Degenerat społeczny, albo pijany albo po narkotykach.

  7. Osobiście jestem zarówno kierowcą jak i pieszym i wiem, że po prostu ludziom zdarza się zagapić (tak, wiem, że tego nie powinno być ale takie są fakty). Oczywiście nie chcę usprawiedliwiać tutaj tego kierowcy bo akurat w tej sytuacji ciężko było się zagapić ze względu na znaki, które były postawione dużo przed światłami. Ale po prostu strasznie irytuje mnie fakt, że mówi się tylko o kierowcach w tym kontekście. Ludzie, zadbajcie o siebie samych i mimo, że macie zielone światło na przejściu to spójrzcie czy samochody, które nadjeżdżają na pewno się zatrzymają. Tak niewiele by być bezpieczniejszym a dla wielu to i tak zbyt dużo…

    • Pieszy na przejściu ze światłami gdy ma zielone światło ma prawo oczekiwać, że bezpiecznie przejdzie. Nie mniej jednak, jak widać nie wie, że za chwilę może jechać jakiś ruski kierowca z dzikimi nawykami. Może też zdarzyć się awaria hamulców… i dlatego wszyscy powinni uważać korzystając z drogi czy ulicznej jezdni. Przy okazji pamiętajmy, że nie brakuje też na ścieżkach rowerowych naćpanych lub nachlanych rowerzystów i rowerzystek (tutaj też funkcjonuje ścisłe równouprawnienie).

  8. Bo matoły mają prawo jazdy – dlatego.

  9. Mogę powiedzieć tak….czerwone było,czerwone będzie i wynik jest prosty………..zielone ma na zawsze

Z kraju