Czwartek, 25 kwietnia 202425/04/2024
690 680 960
690 680 960

Derło: Zabił psa, bo zagryzł mu kilka sztuk drobiu

Janowscy policjanci zatrzymali mężczyznę, który ze szczególnym okrucieństwem uśmiercił psa. 54-latek tłumaczył, że zrobił to, bo zwierzę zagryzło kilka sztuk drobiu.

Do zatrzymania mężczyzny doszło w poniedziałek na terenie gminy Rokitno. Policjanci z Janowa Podlaskiego przyjęli zgłoszenie, że w miejscowości Derło znajduje się zabity pies. Wysłany na miejsce patrol znalazł nylonowy worek, w którym znajdowało się zwierzę z widocznymi, licznymi obrażeniami.

– Wezwany na miejsce lekarz weterynarii stwierdził, że obrażenia te były przyczyną śmierci zwierzęcia. Stan zwłok wskazywał, że do śmierci doszło maksymalnie kilka godzin wcześniej – informuje kom. Jarosław Janicki z policji w Białej Podlaskiej.

Policjanci zatrzymali do tej sprawy 54-letniego mieszkańca gminy Rokitno.

– Ze wstępnych ustaleń funkcjonariuszy wynika, że bezpański pies został zabity pałką lub prętem za to, że zagryzł wcześniej kilka sztuk drobiu – dodaje kom. Jarosław Janicki.

54-latkowi grozi, za uśmiercenie zwierzęcia ze szczególnym okrucieństwem, do 3 lat pozbawienia wolności.

2016-04-06 11:31:51
(fot. ilustr. lublin112.pl)

83 komentarze

  1. Takich j****ych sadystów powinno się gazować

  2. Mam nadzieję, że co najmniej kilkoro z piszących tutaj „obrońców zwierząt” spotka takiego nieagresywnego, potulnego i w ogóle milusiego bezpańskiego kundla na swojej drodze, czy to jadąc sobie rowerkiem przez lasek, czy spacerując z dzieciaczkami… I oby wtedy ten łagodny piesek potraktował swoich obrońców tak, jak te kurki… Zresztą- czy nie ma tu obrońców kur??? Przecież to też żywe zwierzątka, nie gorsze chyba od psa?? Wiec jakim prawem piesek je zagryzł i dlaczego obrońcy zwierząt za to się nie burzą?

    • Człowiek, a nie...

      Moja mała roczna chrzestnica wychowuje się z owczarkiem niemieckim a u mnie w domu jest wyzelka niemiecka, mała się ich nie boi, one nigdy na nią nie zawarczaly. Mała uwielbia ludzi,zwierzęta i mam nadzieję że nic się niezmieni w tym temacie, bo nie chciałbym żeby wyrosła na takiego debi…..jak ty,który nie nawidzi zwierząt, tym bardziej ludzi i kto bu bestialsko mordowali zwierzęta i ludzi,co za poje….., Boże zmiłuj sie

      • Żebyś tylko się pewnego dnia nie zdziwił. Zwierzę jest nieprzewidywalne a zostawianie z nim dziecka grozi poważnym wypadkiem. I takie wypadki już się zdarzały. Za samą taką deklarację powinieneś, albo raczej rodzice dziecka, postawione zarzuty…

        • Człowiek, a nie...

          Człowieku co ty bredzisz żaden pies nie jest dziki i nieprzewidywalny, wszystko zależy od wychowania, bardziej dziki jesteś ty i to sobie możesz postawić zarzuty imbec…. Jeden

          • z Twojej wypowiedzi wynika, ze się znacie z Majstrem, choć w to wątpię szczerze, ale jednym a czołowych argumentów usprawiedliwiających pogryzienie dzieci przez psy jest, że pies to przecież zwierzę, więc krecią robotę robisz swoim sprzymierzeńcom…

          • bredzisz TY.. glupoty o łagodności i przewidywalności psów… obyś sie nie zdziwił kiedyś…

        • Akurat nie znamy się z kolegą Człowiek… i coś tam dalej. Zresztą nazwał mnie imbecylem, co raczej nie świadczy dobrze o jego wychowaniu, którego sam wymaga i w którym pokłada nadzieję w przypadku psów. Co do wypadków z pogryzieniem przez domowe psy, to kilka widziałem i wiem, że nigdy się nie przewidzi, co siedzi we łbie takiego zwierzęcia. A później jest płacz i zgrzytanie zębów. A co dopiero w sytuacji, o jakiej mówimy – nieznany, agresywny psisko atakujący obejście gospodarza. Zresztą gdybym był tym oskarżonym facetem to właśnie przypomniałbym sobie, że pies mnie zaatakował i tylko się przed nim broniłem tym, co akurat miałem pod ręką.
          Przy okazji: rozbrajają mnie komentarze wielkich miłośników zwierząt, tak niewypowiedzianie czułych dla czworonogów, którzy jednocześnie domagają się zagazowania wspomnianego pana. Zaraz mi się przypomina nagonka z zeszłego roku na dziadka, który przejechał po psie i wypowiedzi „strazników zwierząt” że w zasadzie to powinno się dziadka odstrzelić a pieskowi natychmiast robić usta-usta. Oczywiście nie oni, bo pewnie się trochę brzydzą tylko najlepiej wszyscy kierowcy, którzy znaleźli się w okolicy…

  3. Na wsi ludzie od dziecka są przyzwyczajeni do zabijania zwierząt dlatego takie podejście do oprawcy jak do bohatera broniącego dobytku.

  4. A czy te kury to przypadkiem nie głupie tłumaczenie oprawcy.Sam znam człowieka który zabił psa szpadlem mówiąc że ganiał za kurami mimo że wszyscy widzieli w akcji lisy.

  5. Aaron Fleischmann

    Niestety, Drodzy Zoofile, facet miał prawo zabić tego psa. Owszem, Ustawa o ochronie praw zwierząt z 21 sierpnia 1997 r. przewiduje do dwóch lat pozbawienia wolności za zabicie zwierzęcia, uśmiercenie lub ubój niezgodny z prawem, ALE artykuł 6. mówi wyraźnie: „Zabrania się zabijania zwierząt, z wyjątkiem: (…) usuwania osobników bezpośrednio zagrażających ludziom lub innym zwierzętom, jeżeli nie jest możliwy inny sposób usunięcia zagrożenia”.

    Dzika lub lisa mógłby odstrzelić myśliwy. Czy gmina może odławiać bezpańskie psy? Teoretycznie tak, ale przepisy są tu niespójne:

    „Gminy zapewniają czystość i porządek na swoim terenie i tworzą warunki niezbędne do ich utrzymania, a w szczególności: (…) organizują ochronę przed bezdomnymi zwierzętami na zasadach określonych w odrębnych przepisach (…)”.

    Jednak zasady ochrony przed bezdomnymi zwierzętami nie zostały nigdzie określone, ani też ustawa nie zawiera delegacji do określenia takich zasad.

    Wniosek? Zanim ktokolwiek z urzędowych pierdzistołków ruszyłby palcem w bucie w sprawie odłowienia tego agresywnego psa, to ten facet miałby już dawno „odłowione” przez tego psa wszystkie kury.

  6. Pies został ukarany za zabójstwo kur,oko za oko ząb za ząb.

    • Dlaczego więc nie karamy w ten sam sposób ludzi? Skoro ktoś zabił, sam powinien zostać zabity. Konsekwencja to podstawa.

  7. Pies nie myśli i nie analizuje. Kretyn udowodnił, że człowiek niestety też nie.

Z kraju