Czwartek, 25 kwietnia 202425/04/2024
690 680 960
690 680 960

Coraz bliżej nowej kopalni. Australijczycy zadebiutowali na Giełdzie Papierów Wartościowych

Australijska spółka Prairie Mining nie ustaje w przygotowaniach do budowy nowej kopalni węgla kamiennego w Lubelskim Zagłębiu Węglowym. Jej akcje zadebiutowały na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie. Ma to być jedna z form sfinansowania budowy kopalni.

Debiut firmy na warszawskiej giełdzie ma umożliwić udział polskich inwestorów w projekcie budowy kopalni. Jak zapewniają Australijczycy, wydobycie węgla ma się rozpocząć już za pięć lat. W przyszłym roku spółka ma złożyć wniosek o koncesję wydobywczą, będzie więc to ostatni krok do rozpoczęcia budowy kopalni. Decydującą kwestią są w tym wypadku doskonałe wyniki badań próbek, jakie uzyskano w trakcie odwiertów poszukiwawczych. Mianowicie wynika z nich, że złoża są bardzo obiecujące a węgiel doskonałej jakości. Co więcej, węgiel energetyczny, jak i koksujący ma być polskim szlagierem eksportowym, głównie ze względu na spore zapotrzebowanie na niego w Europie.

Australijczycy bowiem przekonują, że nie zamierzają konkurować z Bogdanką, której produkcja jest sprzedawana głównie polskim odbiorcom. Większość węgla z nowej kopalni ma być eksportowana do innych krajów. Do tego firma chce uzyskać doskonałą cenę, głównie przez niskie koszty produkcji. Ma to być kopalnia nowoczesna, zupełnie odmienna od tych które działają w naszym kraju i mają często problemy z utrzymaniem się na rynku. Kluczem do sukcesu ma być ograniczona do minimum infrastruktura, silna koncentracja wydobycia węgla, zastosowanie nowoczesnych technologi oraz bardzo mocno ograniczone zatrudnienie.

Członkiem rady nadzorczej w australijskiej spółce jest Mirosław Taras, były prezes Bogdanki i Kompanii Węglowej. Jego wyliczenia wskazują, że głównym czynnikiem wpływającym na finalną cenę węgla będzie roczna wydajność kopalni w przeliczeniu na jednego pracownika. Ma to być 3000 ton, przy wynikach Bogdanki na poziomie 1300 ton czy też 650 ton w Kompanii Węglowej. Dodatkowym czynnikiem będzie nowoczesność, gdyż najmłodsza z polskich kopalni ma 30 lat, a przez ten czas technika górnicza znacznie poszła do przodu.

Oprócz samej kopalni, powstanie jej zaplecze, m.in zakład przeróbki i wzbogacania węgla, który zostanie zlokalizowany w okolicy cementowni w Rejowcu Fabrycznym. Miejsce zostało wybrane nieprzypadkowo, liczyła się bliskość samej kopalni, jak również dobra infrastruktura, w tym istniejący węzeł kolejowy, bocznice i tereny przemysłowe oraz odpowiednie zasilanie energetyczne. By zapewnić transport węgla rozważana jest budowa linii kolejowej. Prowadziła by ona od Rejowca Fabrycznego do Siedliszcza i dalej do samej kopalni.

(fot. archiwum)
2015-09-05 13:20:38

4 komentarze

  1. Niech budują bo robi się bardzo nie ciekawie w tym lubelski województwie….

  2. A czego to zagraniczna spólka na zarabiac na naszym weglu a nie my ???

    • Zagraniczna spółka zarobi, bo Polacy nie potrafią, wolą zagarnąć wszystko dla siebie.
      Za granicą mówi się: „Nie myśl co firma może zrobić dla Ciebie tylko co Ty możesz zrobić dla firmy”.
      Polak powie: „Czy się stoi czy się leży kasa się należy”

  3. W 2014 oddano złoża miedzi kanadyjskiej firmie zarejestrowanej w Luksemburgu reprezentowanej przez byłego prezesa KGHM ( do 2004r)- Stanisława Specika, Oferta KGHM została odrzucona. 2015 oddano złoża węgla Australijczykom reprezentowanym przez byłego prezesa Bogdanki -Mirosława Tarasa. Oferta Bogdanki została odrzucona. O wszystkim pisała prasa, można poszukać w internecie. Tego redakcja też nie puści?

Z kraju