Czwartek, 18 kwietnia 202418/04/2024
690 680 960
690 680 960

Coraz bardziej napięta sytuacja w Zakładach Azotowych w Puławach. Minister powoła mediatora

Strajk w Zakładach Azotowych wisi na włosku, nie powiodły się prowadzone od kilku miesięcy rozmowy pomiędzy zarządem spółki a przedstawicielami pracowników. Teraz obie strony postara się pogodzić mediator.

Pierwsze protesty związkowców zaczęły się w 2012 roku, w momencie przejęcia Zakładów Azotowych w Puławach przez grupę Azoty. Pracownikom nie podobał się fakt, że mniejsza firma przejmuje większą, przy czym wskazywali, że jest to decyzja polityczna nie biznesowa. Niepokój zatrudnionych ostudziło jednak podpisanie tzw. umowy konsolidacyjnej w której zawarto wszystkie aspekty dotyczące konsolidacji. Do tego w skład zarządu Grupy Azoty powołano osoby z puławskich zakładów.

Jednak punkt zapalny pojawił się ponownie, kiedy to ogłoszono informację, o likwidacji w Puławach działu handlowego i przeniesienia go do centrali w Tarnowie. Próba konsolidacji handlu pogorszyła i tak nie najlepsze nastroje wśród załogi Zakładów Azotowych. Pojawiły się obawy, o utratę kontroli nad tym, gdzie, komu i za ile sprzedawane są puławskie produkty, do tego o utratę wypracowanego zysku, który miałby trafiać bezpośrednio do centrali. Dlatego też w połowie listopada ub. r. zawiązano komitet strajkowy. Jak od początku zapewniają pracownicy, strajk to ostateczność, dlatego tez cały czas prowadzone są rozmowy.

Rokowania prowadzone z zarządem Grupy Azoty zakończyły się jednak niepowodzeniem. Dlatego też zapadła decyzja o powołaniu mediatora, który ma pomóc w rozwiązaniu konfliktu. Zarząd zaproponował Krzysztofa Kosiorka z Polskiego Centrum Mediacji jednak nie zyskał on aprobaty ze strony związkowców, gdyż nie został ujęty na liście mediatorów Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej. W związku z tym, mediator zostanie wyznaczony przez minister pracy Elżbietę Rafalską.

(fot. nadesłane)
2018-01-24 10:40:52

.

17 komentarzy

  1. głosowaliśta na PIS to mata…

Z kraju