Ciężarówki jadą, tachografy pokazują, że stoją. Kolejni kierowcy wpadli na fałszowaniu czasu pracy
11:08 08-07-2017
Przed kilkoma dniami inspektorzy z Wojewódzkiego Inspektoratu Transportu Drogowego w Lublinie, w miejscowości Woroniec na drodze krajowej nr 2, zatrzymali samochód ciężarowy z naczepą. W trakcie sprawdzania na punkcie kontrolnym, poddano analizie zapisy dokonane przez tachograf z dokumentami przewozowymi. Wykryto znaczną rozbieżność pomiędzy rzeczywistą odległością pokonaną przez pojazd od miejsca załadunku do miejsca kontroli, a tą zarejestrowaną przez tachograf.
Inspektorzy postanowili dokładnie sprawdzić scanię, którą niemiecki przewoźnik wykonywał przewóz powrotny z Kazachstanu do Niemiec. Odnaleziono wpięte w instalację tachografu niedozwolone urządzenie zakłócające jego pracę. Urządzenie to powodowało rejestrowanie postoju pojazdu i odpoczynku kierowcy podczas, gdy kierowca prowadził pojazd.
Wobec przedsiębiorcy będącego jednocześnie kierującym zostało wszczęte postępowanie administracyjne. Musiał on również wpłacić kaucję na poczet grożącej mu kary pieniężnej. Pojazd został skierowany do uprawnionego warsztatu celem naprawy instalacji tachografu.
Kilka dni wcześniej, na drodze wojewódzkiej nr 812 w miejscowości Siennica Nadolna, inspektorzy zatrzymali do rutynowej kontroli kolejną scanię. W tym przypadku również podczas kontroli czasu pracy kierowców stwierdzono, iż tachograf rejestrował jedynie odpoczynek zamiast okresu prowadzenia pojazdu. Oględziny pojazdu wykazały, że kierowca do impulsatora przymocował magnes, którego zadaniem było zakłócanie pracy impulsatora.
Kierowca został ukarany mandatem karnym w wysokości 2.000 zł, a wobec przedsiębiorcy zostanie wszczęte postępowanie administracyjne w zakresie naruszenia polegającego na nierejestrowaniu wskazań w zakresie prędkości pojazdu, aktywności kierowcy i przebytej drogi, co zagrożone jest karą pieniężną w wysokości 5.000 złotych.
Jak podkreślają pracownicy Wojewódzkiego Inspektoratu Transportu Drogowego, manipulacja w zakres działania tachografu może dodatkowo spowodować zakłócenie w działaniu systemów bezpieczeństwa pojazdu takich jak ABS, ESP, co może doprowadzić do ekstremalnie niebezpiecznych zdarzeń na drodze.
(fot. WITD)
2017-07-08 11:00:39
To mamy odpowiedż dlaczego ciężarówki robią ” fikołajtki ” na prostym odcinku drogi . Brak ABS .
Nie do końca. Przed 2012r jak założysz magnez na czujnik od tacho to nie wpływa to na pracę nas itp. Po 2012r czujnik jest porcelanowy więc magnez nie działa. I wpina się w układ od tacho taka male pudełeczko. I dobrze zamontowane wpływ a tylko na tachografy a nie na nas itp
MagneZ i MagneS to dwie różne rzeczy.
Słuszna uwaga. Tak samo człowiek i kiełbasa.
Haha nowe Scanie i już znalazły się obejścia na tacho.
Kto jak kto ale Polak to potrafi,myśli aż w końcu wymyśli-spory mandacik.
za 5000zł czyli 1200euro to się niemcy załamią. Ze śmiechu.
a ja się pytam kiedy te magnesiarze wyginą jak dinozaury ?
nigdy. Zapewniam cie że sam byś założył magnes gdybyś wracając w piątek do domu musiał stanąć 10 km od Lublina na pauzę. Większość kierowców nie jeździ już godzinami na magnesach a używa ich tylko do podjeżdżania pod załadunek lub awaryjnie jak komuś zabraknie np 15 min czy pół godz. Trafiają się jednak jeszcze zryte berety
wiem przyjacielu o czym mówisz…ja też z tej branży…co do podjazdu pod rampę,czy jak to mówisz”awaryjnie” to się zgodzę-nikt nie bedzie kiblował w polu bo zabrakło troszkę czasu…a wiemy jak jest,a to roboty drogowe,a to wypadek/objazd,a to wózkowy się nie spieszy…wszyscy mają w d*** twój czas pracy/jazdy…ja akurat mam robotę poukładaną,więc nie lepię rzepa,ale mam znajomego patelniarza co podczas 2 lotów kręci 9h pauzy i to jest moim zdaniem popierd*lizm umysłowy ;/ uda się tak 40 dniówek,ale na 41 powieka klapnie i pozamiatane ;/
No nareszcie prawdziwy komentarz Tirowca,a nie wsioków zza monitorów kompa co nie wiedzą co oznacza TIR i znających się na wszystkim
Szofery zawodowe a nie wiecie że przy dojezdzie na bazę do domu lub miejsca rozładunku można przedłużyć czas nawet o te 30 min tylko trzeba wprowadzić zapis.
wiemy doskonale przyjacielu…(art12/561/2006) teoretycznie masz taką możliwość jak Ci się zdarzy raz czy dwa,ale jak Ci się przytrafia za często to niestety przy spotkaniu z ITD może nie być już tak kolorowo.
Jakby był przepis mówiący o dożywotniej utracie papierów na powożenie ww. pojazdami to żaden pacjent by nie ryzykował i miałby to w d..ie a tak raz na jakiś czas zapłaci karę i dalej wali w ptaka
Magiczne pudełeczko i tachograf jest w bladej d… a potem sie wykłócają tutaj magicy że TIR-y nie poleca więcej jak 90 km/h bo tacho wykaże, najwyraźniej nie pokaże .
Tacho do 50 km h wszędzie i będzie mniej wypadków wiem wiem będzie wolniej ale to wpłynie na rynek będzie potrzebne więcej tirów ludzie będą mieli prace na drogach mniej wypadków proste?
Kolego skoro „wszędzie” 50km/h dla dużych to niech i 50 dla małych wszędzie 😉 jak „wszyscy” to wszyscy 🙂 może dzięki temu baranów z osobowek, którym wydaje się że są „szoferami z górnej półki” zajezdzajac drogę 40000kg bo za wolno wyprzedza albo że świateł zbyt „wolno” nabiera prędkości, bo mają te swoje marne 150 koni pod maską przy masie ok 40 razy mniejszej, a droga należy tylko do nich będzie mniej 😉 pozdrawiam gorąco 🙂
a na towar w markecie będziesz czekał tydzień i wspomnisz swój komentarz jak będziesz jechał passatem za dużym wąską droga