Chronione papugi podróżowały na Ukrainę schowane pod siedzeniem. Nowy dom znalazły w zamojskim zoo
20:13 15-02-2018
W nocy z niedzieli na poniedziałek funkcjonariusze z Oddziału Celnego i Straży Granicznej w Korczowej poddali kontroli skodę, której kierowca wyjeżdżał na Ukrainę. W bagażniku oraz pod siedzeniem zauważyli torby podróżne, a w nich małe drewniane klatki. Przewożone w nich były cztery żywe papugi.
Jak się okazało, papugi należały do gatunków chronionych: dwie z nich to kakadu ognistoczube, dwie kolejne to amazonki pąsowe. Szczególnie cenione przez hodowców są kakadu ognistoczube, ich rynkowa wartość została oszacowana na kwotę 30 tys. złotych.
Jak wyjaśnia nadkom. Małgorzata Czesak koordynator ds. CITES Izby Administracji Skarbowej w Rzeszowie, na przewóz przez granicę tego typu okazów niezbędne są stosowne dokumenty. Kierujący skodą 56- letni obywatel Ukrainy ich nie posiadał. Tłumaczył, że świadczył jedynie usługę transportową. Został poproszony o przewóz ptaków przez granicę przez znajomego.
Kierowca poniesie odpowiedzialność w związku z naruszeniem ustawy o ochronie przyrody. Grozi mu od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności.
Funkcjonariusze Oddziału Celnego w Korczowej zawieźli papugi do Ogrodu Zoologicznego w Zamościu. To właśnie do zamojskiego zoo trafiają zatrzymane na granicy zwierzęta. Tylko w ostatnich latach było to kilkanaście tysięcy żywych zwierząt, zatrzymanych na podkarpackim odcinku polsko-ukraińskiej granicy m.in. żółwie, papugi, raki a nawet pijawki.
Galeria zdjęć
(fot. KAS)
2018-02-15 20:10:45
Ciekawe jaką będzie miał ksywę w więzieniu. Pewnie „papuga”:)
Sztosik te papugi 🙂 biale kakadu ciezko dostac w PL za 5 tys .. a takie łooo panie
a ciekawostka jest ze taki pupilek „dobrze utrzymany” jest w stanie przezyc 80 lat
Wielkie halo o papugi. W kraju gdzie się urodziły są po prostu łapane i zjadane. Na tamtejszych targowiskach można kupić wiele zagrożonych gatunków. Pod koniec tego tysiąclecia i tak co najmniej połowa z nich zginie. Więc ratujmy nasze rysie. Wyeksmitujmy z terenów gdzie przebywają ludzi z ich nowo wybudowanych chałup i zakażmy całkowicie wyrębu lasu.
Jastrząb mięso , wiatr pierze, a gospodarz g****o świerze.
Glupie … jakim prawem zabrali papugi. W koncu maja wlasciciela.
Biedne papugi wszędzie lepiej byle nie w zoo w Zamościu.
warunki w jakich jechały sąt ypowe dla ptaków i zwierząt, które są zwożone na sobotnie cotygodniowe giełdy zwierzęce w Lublinie. Tam w takich klatkach męczą większe od tych papug bażanty, pawie w pudłach z dziurkami i pogniecionymi ogonami, a papugi to norma w takich klateczkach . Tam ktoś powinien prowadzić patrol i kontrolować tragiczne komunistyczne jeszcze warunki w jakich przebywają zwierzęta……