Chodził z pistoletem na plastikowe kulki, nie chciał podać swoich danych
12:48 08-03-2018
Dzisiaj w nocy pracownik miejskiego monitoringu, na jednej z ulic Lublina, zauważył mężczyznę chodzącego z przedmiotem przypominającym broń. Na miejsce dyżurny wysłał patrol policji.
Policjanci ujawnili przy mężczyźnie przedmiot, który wyglądał jak broń. Okazało się, że to pistolet na plastikowe kulki. Mężczyzna był nietrzeźwy, nie chciał też podać policjantom swoich danych. Funkcjonariusze znaleźli przy nim jeszcze dwa dowody osobiste wystawione na dwie inne osoby.
Zatrzymany trafił do komendy, gdzie został poddany badaniu urządzeniem służącym do szybkiej identyfikacji daktyloskopijnej.
Zatrzymanym okazał się 38-latek bez stałego miejsca zameldowania. Wyszedł na jaw powód, dla którego 38-latek nie chciał zdradzić, jak się nazywa. Okazało się, że ten poszukiwany jest przez sąd, bo ma 2 lata do odsiadki za jazdę w stanie nietrzeźwości.
Mężczyzna trafił do aresztu, jak wytrzeźwieje zostanie przesłuchany.
2018-03-08 12:40:19
(fot. Policja Lublin)
Lublin czy lubin,albo Lublin….nie kapuje,nie rozumiem.
A kiedy remont balladyny wreszcie skoro półgówek z plastikowym gnatem złapany ?!
Pisz do antify, na pewno wyremontują. W końcu co mają lepszego do roboty jak większość z nich na bezrobociu i tylko zasiłki ciągnie od państwa?
Dobrze ze nie trafił na kogoś z prawdziwą, wyjął by swoją na plastikowe a kolo by go pozdrowił z ołowianych .Jełop jakich mało .