Chodnik wyleciał w powietrze, pieszy został ciężko ranny
18:28 01-05-2017
Do zdarzenia doszło w poniedziałek około godziny 8 w Hrubieszowie. Przy ul. Piłsudskiego, na długości kilku metrów chodnik wyleciał w powietrze. W tym czasie znajdował się na nim przechodzień. Na miejsce zostały wezwane służby ratunkowe.
Jak wstępnie ustalili funkcjonariusze hrubieszowskiej komendy, pod chodnikiem znajdowała się niedawno ułożona rura kanalizacyjna. Pracownicy sprawdzali szczelność instalacji, wykonując próbę ciśnieniową. W pewnym momencie doszło do rozszczelnienia rury.
Kostki brukowe jak też inne elementy chodnika zostały wyrzucone w powietrze. W tym czasie znajdował się tam przypadkowy przechodzień. Poszkodowanego 66-letniego mężczyznę przewieziono do szpitala w Zamościu.
Jak nas poinformowano, doznał on m.in. poważnych obrażeń nogi. Jego życiu nie zagraża jednak niebezpieczeństwo. Badanie alkomatem wykazało, że kierownik budowy i zastany na miejscu pracownik byli trzeźwi.
Policjanci ustalają teraz szczegółowe okoliczności wypadku. Sprawdzane jest m.in. to, czy prace prowadzone były właściwie oraz czy miejsce gdzie doszło do zdarzenia, było właściwie zabezpieczone.
(fot. policja)
2017-05-01 18:24:48
w wyniku rozszczelnieniE sie rury,kostki brukowe ZACZĘŁY ZACZĘŁY latać….. 😉
Bardzo ładnie
Do czego to doszło
zamach terrorystyczny przy użyciu rury kanalizacyjnej !!
brzoza niedaleko a wiec zamach
dobry miałeś odlot
mamusia chyba rodziła cie na brzozie… ale widać musiałeś jej wypaść z rąk
Ja tam widzę winę brzozy,ale to musi Antoni wyjaśnić.
Tak się kończy praca w święto pracy. Dzień ustawowo wolny, więc musiało się tak skończyć. Nie dość, że po premii, termin niedotrzymany więc kary; o wykonaniu od nowa za friko nie wspominając. Bankructwo na własne życzenie.
Tak mi sie też wydaje, że to kara za pracę w Święto Pracy.
Jak sklepy to potrafili z tej i podobnych „świąt” unieruchomić, a jak dłubać przy rurach to można?
oj tam, tylko baka puscilem i odrazu rura pekla 😉
Panie Rura! Sztygar pękł i woda się leje!
W jaki sposób oni tą próbę szczelności robili??? To przecież nie wodociąg. Zazwyczaj korkuje się jakiś odcinek instalacji „balonikiem” ,wypełnia się studzienki przed nim wodą i obserwuje jej ubytek. Wielkiego ciśnienia to tam raczej nie ma.
Oni azot pompowali chyba 🙂 jak do układu klimatyzacji przy sprawdzaniu szczelności, tylko skąd oni takie duże butle wytrzasnęli 🙂
wlasciciel firmy powinien beknąć ,jakiś cio..co ludziom kaze w swieta pracować ..i bardzo dobrze de..niech se teraz 2 raz układa a poszkodowany powinien isc do adwokata i wyciagnac 50 tysięcy a nie co mu jakies grosze szef zaproponuje za ugode!!!
Do czego ta rura?
Do niczego, panie majster.
Po dogłębnej analizie zdjęcia stwierdzam, że chodnik się spikselizował.