Chciała uniknąć zderzenia z dzikiem, BMW uderzyło w drzewo
10:34 23-07-2018
Do wypadku doszło w niedzielę przed godziną 6 w miejscowości Gołąb. Policjanci otrzymali informację o pojedzie osobowym, który uderzył w drzewo.
Policjanci ustalili wstępnie, że kierująca pojazdem marki BMW, chcąc uniknąć zderzenia z dzikiem, który nagle wtargnął na drogę, straciła panowanie nad pojazdem i uderzyła w drzewo.
Na miejscu interweniowały służby ratunkowe. Do szpitala przetransportowano łącznie 5 osób w wieku od 18 do 23-lat. Troje pasażerów jeszcze tego samego dnia, po badaniach opuściło szpital. Kierująca osobówką, 18-letnia mieszkanka gm. Lubartów, był trzeźwa.
Policjanci wyjaśniają dokładne okoliczności tego zdarzenia.
2018-07-23 10:07:47
(fot. Policja Puławy)
Dzik czy drzewo o to jest pytanie?. Podobno idiotów nie sieją.
Jak nie antylopa czy kangur to dzik a może białe myszki ? A na obecność innych środków sprawdzili ?
No ale co z dzikiem ??
Sieje dalej ASF
Być albo nie być, oto jest pytanie. (W. Szekspir Hamlet).
kumulacja. baba i bmw
no i dzik który sie nie załapał na asf a zginął śmiercią niemal naturalną jak na te czasy…
I dziwić się, że się znajduje latające dziki wiszące na drzewach.
To teraz policja ma poważniejszy problem niż szukanie właściciela psa znalezionego w lesie.
Dzika w lesie znaleźć (w dodatku nie zarażonego ASF, to istne wyzwanie dla naszej poświęcanej przy każdej okazji policji.
Raczej zarażonego ASF, to jest wyzwanie
Bimmer auto pożyczył
Ile ten pustak zap… przez ten leśny dukt ? To trzeba mieć sieczkę zamiast mózgu żeby przy tak małym kącie widzenia (w takim tunelu) tak zap… i to na takiej nawierzchni.Zero wyobraźni,powinna mieć uprawnienia zabrane aż dorośnie i zrozumie że prędkość rozwijać można ale w warunkach które na to pozwalają !!!
Niektóre z nich nie wyrastają z braku predyspozycji do jazdy… Jeżdżą dopóki kogoś nie poślą na tamten świat-w szczęśliwszych przypadkach-siebie same…Ot taki dodatek do ogólnego „równouprawnienia”…
Była kimś pokazała uderzenie w drzewo.
Zapewne nie ona prowadziła, tylko kolega z promilami, a dzika żadnego nie było, a tak ładniej przed rodzicami będzie wyglądać sprawa rozbitego auta.
się tata zdenerwował zapewne
Coś Bimmer nie trolluje,zaczely się żniwa i nie ma co wlac do baku bo tata tankuje kombajn,a jemu odciął neta by w polu pomógł choćby przyczepy podciągnął.
Z jaką prędkością trzeba jechać na takiej drodze aby do tego stopnia rozwalić gnojowóz??? Na taką drogę to i 50 km/h za dużo a przy 50 w przypadku pojawienia się zwierzęcia jest czas na hamowanie. Niestety, 18 lat i bmw oraz 4 głodnych wrażeń much gnojówek kończy się zwidami na drodze. Ciekawe jak długo ustalali zeznania?