Czwartek, 18 kwietnia 202418/04/2024
690 680 960
690 680 960

Chciał wieźć pasażerów mając prawie 3 promile we krwi

Kierowca komunikacji miejskiej z Lublina został przebadany przez policjantów za zawartość alkoholu we krwi. „Wydmuchał” prawie 3 promile.

Za jazdę w stanie nietrzeźwości odpowiadał będzie 46-letni mieszkaniec Lublina. Mężczyzna zatrudniony jako kierowca autobusu obsługującego linię nr 13, mając w organizmie blisko 3 promile wiózł pasażerów. Kierowca po blisko pół godzinie pracy skontaktował się z pracodawcą informując o awarii pojazdu. Kiedy kilka minut później zjechał do bazy został przebadany przez policjantów.

Policjanci z VI Komisariatu Policji wezwani zostali na interwencję do siedziby jednej z firm przy ul. Hutniczej. Z informacji przekazanej mundurowym wynikało, że pracownik firmy transportowej prawdopodobnie znajduje się w stanie nietrzeźwości, jednak mężczyzna odmówił poddania się badaniu.

Podejrzenia pracodawcy potwierdziło badanie przeprowadzone przez funkcjonariuszy. 46-letni mieszkaniec Lublina miał w organizmie blisko 3 promile alkoholu. Będąc w takim stanie pół godziny wcześniej zasiadł za kierownicą autobusu marki man. Wyruszył z pętli autobusowej przy ul. Paderewskiego skąd przewiózł pasażerów na ulicę Szeligowskiego. Tam poprosił ludzi o opuszczenie pojazdu tłumacząc się awarią autobusu i skontaktował się z pracodawcą prosząc o zmianę auta. Kilka minut później pojawił się w bazie przy ul. Hutniczej, tam został wezwany do dyspozytora. Ponieważ czuć było od niego woń alkoholu pracodawca chciał sprawdzić stan trzeźwości mężczyzny. 46-latek konsekwentnie odmawiał poddania się badaniu, zgodził się dopiero po przyjeździe policji – informuje kom. Renata Laszczka-Rusek z lubelskiej policji.

Teraz za jazdę w stanie nietrzeźwości mężczyźnie grozić będą poważne konsekwencje. Dzisiaj z mężczyzną będą wykonywane czynności procesowe. Za jazdę w stanie nietrzeźwości grozić może kara do 2 lat pozbawienia wolności.

(fot. KWP Lublin)

Komentarze wyłączone

Z kraju