Chciał ukraść whisky, pobił ochroniarza sklepu
11:28 12-07-2014
Wczoraj policja zatrzymała 21-letniego mieszkańca Lublina, który na początku lipca chciał dokonać kradzieży w sklepie. Wtedy pracownik ochrony jednego z marketów przy ulicy Radości w Lublinie zauważył młodego mężczyznę, który podszedł do półki z alkoholem. Klient po chwili chwycił butelkę whisky i próbował wyjść z budynku nie płacąc w kasie za towar. Ochroniarz ruszył za nim.
Ochroniarz dopadł sprawcę kradzieży na zewnątrz, tuż przed sklepem. Mężczyzna usiłował zmusić młodzieńca do oddania alkoholu. Ten jednak nie zamierzał się poddać i rzucił się na niego z pięściami bijąc go po twarzy i ciele. W trakcie szamotaniny butelka wypadła mu na chodnik rozbijając się a złodziej po chwili uciekł z pustymi rękami. Pracownik ochrony został w tym zdarzeniu poszkodowany doznając złamania palca.
Sprawą zajęli się funkcjonariusze VIII komisariatu, którzy ustalili a następnie zatrzymali mężczyznę. Wczoraj 21-letni mieszkaniec Lublina usłyszał zarzut kradzieży rozbójniczej. Za popełnione przestępstwo grozi mu kara nawet do 10 więzienia.
(fot. lublin112)
2014-07-12 11:16:03
” Klient po chwili chwycił butelkę whysky ” whysky w wolnym tłmaczeniu dlaczego niebo.
a zasadniczo to bylo whisky czy whiskey? bo to różnica
Grozi 10 lat ? Jeszcze dostanie tyle co jakiś mafiozo z tą różnicą, że tamten jak wyjdzie dalej będzie miał wielkie bańki na koncie a ten nawet whisky nie zdążył się napić ….
Whisky albo whiskey, nie żadna whysky.
Whysky a może whyskas
Whyskas jest do jedzenia i ponoć po spożyciu tego przez panie, „myszki” się im pięknie puszkiem pokrywają.
😀
„whiskey in the jail”… 🙂
te komentarze są żenujące
Jeśli tak jest jak napisałeś, „mario sto dziewięćdziesiąty dziewiąty”, to napisz coś mniej żenującego na zadany temat, a nie krytykuj innych wypowiedzi.
Po za tym nie ma przymusu czytania 112.pl