Był tak pijany, że nie mógł ustać na nogach. Jechał krajową 17
11:28 04-12-2014
W środę kilka minut przed północą funkcjonariusze z ryckiej prewencji, patrolując teren miasta, dostrzegli jadące główną drogą osobowe audi. Kierujący nie mógł utrzymać się na swoim pasie ruchu, zachodziło więc podejrzenie, iż może on być pijany. Mundurowi natychmiast przystąpili do zatrzymania pojazdu.
Po chwili wiadomo już było, że ich podejrzenia okazały się słuszne. Siedzący za kierownicą 31-latek, mieszkaniec Ryk, nie był w stanie utrzymać równowagi. Badanie alkomatem pokazało, że miał on ponad 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu. Dodatkowo nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdami.
Jak się okazało, nie był to pierwszy przypadek, gdy mężczyzna wsiadł za kierownicę w takim stanie. W przeszłości mundurowi zatrzymywali go za jazdę po pijanemu. Teraz 31-latek odpowie za swoje postępowanie przed sądem. Zgodnie z kodeksem karnym kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości zagrożone jest karą do 2 lat pozbawienia wolności
(fot. lublin112 – zdjęcie ilustracyjne)
2014-12-04 11:17:15
No i co w tym dziwnego? Jechał krajową 17 bo był tak pijany, że nie mógł ustać na nogach!!!
Przecież to u nas powszechne, czemu się dziwić? Jakby miał pójść z buta, to pewnie by gdzieś zamarzł.
Czego to nasze prawo jest takie durne?! Można pić i jeździć nawet z wyrokiem, bo jak widać i tak nie wyciąga się konsekwencji w stosunku do tych s..rwieli. Powinni mu dowalić za te 2 promile ze 20 tysięcy grzywny ( 0,2 promila -200 zł, 2 – 2 tys, recydywa 10 razy więcej tj. 2 promile -20 tys, 3 raz 200 tys itd. Wyrok w ciągu tygodnia, komornik wchodzi od razu, a dodatkowo prace społeczne tak jak już kiedyś pisałam w jaskrawej kamizelce, z napisem „Piłem, jechałem, zabiłem” ” Piłem omal nie zabiłem, jestem debilem” (strzyżenie trawników, odśnieżanie, prace na drodze – może trafi swój na swego!) I w d……mam co myślą obrońcy praw człowieka, bo pewnie dla nich to by było „zbyt upokarzające”, ale to co się dzieje teraz to woła o pomstę nie wiem gdzie!!! Nie do niebios, bo gdyby ktoś tam mieszkał to ten świat wyglądałby inaczej!!!
Redakcja powinna podać za jakiś czas jakie konsekwencje spotkały danych delikwentów, ale nie podadzą bo część z nich wykpi się niskimi wyrokami na które pozwalają znajomości i pieniądze…
Tak się nie da, kolego Mysek, Ustawa o Ochronie Danych zabrania publikowania m.in. także takich informacji.
To prawie TAJNE SPECJALNEGO ZNACZENIA !!!
Po potrąceniu (czyt. wjechaniu z impetem) w mojego Bliskiego w LU i jego śmierci po 3 miesiącach na skutek odniesionych obrażeń (tak jest w protokole z sekcji zwłok) kierowca (2 promile) dostał wyrok 2 lata bezwzględnego więzienia i 5 lat zakazu prowadzenia pojazdów (poddał się karze, ale wiem, że się odwoływał, żeby odroczyć karę, bo ma małe dzieci, wyrok był w tym tygodniu nie wiem jeszcze co sąd zadecydował). Dodatkowo wystąpiliśmy o zadośćuczynienie, więc pieniądze będą ściągane przez firmę w której miał oc z jego dochodów. I to podejrzewam, że będzie bolało najbardziej! Kilka ładnych lat będzie bolało!
A jak nie będzie wykazywał dochodu (pracując na czarno) to mogą mu na kant piłki skoczyć!
Kodeks Hammurabiego może by się sprawdził w takich przypadkach, bo nasze prawo jakoś nie.