Bociany odleciały, ruszyły prace z zabezpieczaniem ich gniazd. Wiosną wrócą do odnowionych domów

W okresie jesienno – zimowym, w niektórych miejscach naszego regionu można zaobserwować prace przy bocianich gniazdach. Prowadzone są one w celu zabezpieczenia ich przed upadkiem lub zniszczeniem. Większość gniazd służy bowiem bocianom nawet przez kilkadziesiąt lat, a ptaki kierowane instynktem, co roku je powiększają. Konstrukcję gniazda tworzą patyki i gałęzie, zaś wyściółkę siano, słoma, perz, szmaty, folia, papier, a także inne miękkie przedmioty, które uda im się znaleźć. Dlatego też z roku na rok gniazda są coraz większe. Ornitolodzy nie tak dawno zważyli niektóre z gniazd. Jak się okazało, ich ciężar wynosił od kilkuset do nawet rekordowych 1250 kg.

Ustalono jednocześnie, że gniazdo o wysokości pół metra waży około 300 kg, a gniazdo metrowe już ok. 700 kg. Ma to bardzo duże znaczenie dla osób, u których bocianie gniazda znajdują się na budynkach. Jeżeli nie będzie ono sukcesywnie zmniejszane przez człowieka, dach może się załamać a gniazdo jak i budynek ulec zniszczeniu. To samo dotyczy platform, na których gniazda zostały umieszczone.

Jak wyjaśnia Kamil Piwowarczyk z mieszczącego się w Kozubszczyźnie Stowarzyszenia Szansa dla Bociana, prace przy ich gniazdach są niezbędne, aby ptaki miały gdzie wracać na wiosnę. Właśnie zakończył się remont gniazda w miejscowości Czółna koło Bełżyc. Celem prac było odciążenia słupa oraz poprawienie mocowania platformy, a same gniazdo zostało praktycznie zbudowane od podstaw. Jest ono teraz o wiele mniejsze niż było, jednak nie będzie to miało to dla bocianów żadnego większego znaczenia.

(fot. Kamil Piwowarczyk)