Czwartek, 25 kwietnia 202425/04/2024
690 680 960
690 680 960

Bocianie pięcioraczki to prawdziwa rzadkość. Ale nie na Lubelszczyźnie

Gdy w jednym bocianim gnieździe wykluje się pięć młodych, to zazwyczaj taki przypadek jest niezwykle nagłaśniany. Niektórzy znawcy przyrody twierdzą nawet że to jak trafienie szóstki w totolotka. Tymczasem na Lubelszczyźnie jest wiele takich gniazd, gdzie znajduje się pięć bocianiąt.

Bocianie pięcioraczki są rzadkością, a jeszcze większą jest przeżycie wszystkich piskląt – tłumaczy nam jeden z ornitologów. – Składają pięć do sześciu jaj, jednak przeżyć udaje się zwykle dwóm góra trzem pisklętom. Pięć młodych pojawia się tylko w około 2% gniazd, z czego tylko w ułamku z nich, cała piątka przeżywa do momentu wylotu z gniazda. Zazwyczaj każdy taki przypadek jest nagłaśniany przez media i budzi spore zainteresowanie okolicznych mieszkańców.

Na Lubelszczyźnie jest jednak wiele miejsc, gdzie w gniazdach znajduje się tak liczne potomstwo. Po pięcioro młodych można zauważyć w gniazdach które stoją w Pełczynie, Świerszczowie, Łomnicy, czy tez w okolicach Dęblina. Oznacza to, że te piękne ptaki maja się dobrze i nie brakuje im pokarmu. Maluchy zaczynają już machać skrzydłami, co zwiastuje, że niebawem czeka je pierwsza lekcja latania. Dla rodziców jednak wykarmienie piątki wiecznie głodnych piskląt, to również nie lada wysiłek. Dziennie muszą zdobyć prawie 5 kilogramów pożywienia, składającego się z dżdżownic, owadów, kijanek, żab czy też norników i zaskrońców.

Bocian jest w Polsce wyjątkowo lubiany, nazywany jest „polskim ptakiem”. Jest nie tylko bardzo mocno wpisany w polski krajobraz i kulturę, ale i występuje w naszym kraju najliczniej na całym świecie, stąd też tak duże zainteresowanie Polaków ich losem. Obecny rok nie był przychylny dla tych ptaków, długa zima oraz późna wiosna spowodowały, że wiele ptaków, które przyleciały zginęło z głodu. Dodatkowo późne lęgi nie zwiastowały dobrze, młode mogły nie dorosnąć do czasu, kiedy będzie zbliżał się ich wylot, co by skutkowało pozostaniem w kraju na zimę, której bez opieki człowieka by nie przeżyły. Jednak na Lubelszczyźnie dało się zauważyć iż radzą sobie one doskonale. Większość gniazd zostało zajętych i ptaki doczekały się potomstwa., które z każdym dniem nabiera sił.

Tymczasem rozpoczęło się liczenie tych pięknych ptaków. Ornitolodzy oraz miłośnicy ptaków a także wolontariusze ustalają ich liczebność. Zwłaszcza że ostatnie liczenie bocianów odbyło się w 2004 roku. Wtedy było w całym kraju 52500 bocianich par, natomiast w województwie lubelskim 6225. Tymczasem pierwsze wyniki pokazują, że ptaków przybywa. Również w gniazdach jest więcej młodych niż zazwyczaj. W ostatnich latach ilość odchowywanych młodych w jednym gnieździe wynosiła średnio 2,2 młodego, tymczasem w tym roku jest to 2,8.
null

Komentarze wyłączone

Z kraju