Czwartek, 25 kwietnia 202425/04/2024
690 680 960
690 680 960

Bezdomny mężczyzna spłonął w opuszczonym budynku

Tragicznie w skutkach zakończył się pożar budynku w Chyżowicach. Po ugaszeniu ognia strażacy znaleźli w środku spalone zwłoki mężczyzny. Była to osoba bezdomna, który znalazła tam schronienie.

Pożar budynku w miejscowości Chyżowice w gminie Uchanie w powiecie hrubieszowskim został zauważony w niedzielę. Natychmiast powiadomione zostały służby ratunkowe. Na miejsce skierowano straż pożarną i policję.

Po przyjeździe strażaków okazało się, że ogniem objęty jest opuszczony murowany parterowy budynek wielorodzinny. Z okien i dachu wydobywały się płomienie, które uniemożliwiały wejście do środka. Strażacy dostali informację, że w jednym z pomieszczeń może ktoś się znajdować.

– Działania straży polegały na podaniu trzech prądów wody w natarciu do środka budynku na płonącą konstrukcję. Ratownicy weszli też na poddasze budynku w aparatach ochrony dróg oddechowych przy użyciu drabiny. Strop w pomieszczeniu objętym pożarem był drewniany i zapadł się częściowo do środka budynku utrudniając działania gaśnicze – wyjaśnia kpt. Piotr Sendecki z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Hrubieszowie.

Po opanowaniu sytuacji i przytłumieniu ognia, strażacy weszli do środka budynku. Podczas przeszukiwania pomieszczeń, w jednym z nich natrafili na zwęglone zwłoki. Jak wstępnie ustalono, ofiarą pożaru jest bezdomny mężczyzna, który w ostatnim czasie znalazł w opuszczonym budynku schronienie.

Prawdopodobną przyczyną pożaru było zaprószenie ognia. Dochodzenie w tej sprawie wszczęła prokuratura i policja. Straty spowodowane działaniem ognia oszacowane zostały na 20 tys. zł, uratowano mienie o wartości ok 200 tys. zł.

(fot. kpt. Piotr Gronowicz, kpt. Piotr Sendecki)
2018-01-29 20:20:54

6 komentarzy

  1. na ostatnim zdjęciu strażacy po akcji gaśniczej?

  2. ta rudera bez drzwi i okien warta 220 tysięcy ! no chyba kogoś pogięło !

  3. pewnie w ostatniej chwili zdążył przepisać auto Tadeuszowi , i to oczywiście zgodnie z prawem

    • No cóż, takie mamy czasy, swoje oddajemy ponoć wszechmogącemu Bogu w wielkiej i ciągłej potrzebie, a sami poniewieramy się po pustostanach, obojętni temu Bogu.

Z kraju