Czwartek, 25 kwietnia 202425/04/2024
690 680 960
690 680 960

Bardzo duże opóźnienia pociągów z Warszawy. Podróżni wybierają inne środki transportu

Nawet ponad 3 godziny opóźnienia mają niektóre pociągi kursujące z naszego regionu przez Warszawę. Wszystko przez awarię systemu sterowania ruchem.

Na bardzo duże opóźnienia w kursowaniu pociągów z Lublina w kierunku Warszawy oraz przez Warszawę do naszego regionu skarżą się pasażerowie. Co więcej, kolej nie jest w stanie dokładnie określić jak długo będą jeszcze oczekiwać na kontynuowanie podróży. Jak nas poinformowano, informacje, jakie do nich docierają, zmieniają się co kilkanaście minut. Wiele osób postanowiło wybrać inny środek lokomocji udając się na autobus, lub też w ogóle zrezygnowali z podróży w dniu dzisiejszym.

Pociąg TLK Gombrowicz ze Szczecina do Lublina ma już blisko 2,5 godziny opóźnienia. Po godzinie 15 powinien być w Lublinie, zaś niedawno dopiero wyjechał ze stolicy. Ponad 3 godziny ma opóźnienia ten sam skład jadący w odwrotnym kierunku. W tym przypadku skład wyjechał opóźniony już z Lublina. Okazuje się, że PKP nie miało lokomotywy spalinowej, aby ta przeprowadziła wagony do Łukowa. Dopiero zostały one dołączone do pociągu jadącego do Bydgoszczy.

Pociąg IC Chełmianin notuje 38 minut spóźnienia, zaś TLK Niemcewicz Warszawa – Terespol 20 minut. Podróżni jadący pociągiem TLK Ogiński z Chełma do Bydgoszczy informują, że mają 70 minut opóźnienia. Obecnie po długim oczekiwaniu wyruszyli już w dalszą drogę. Przyczyną utrudnień miała być awaria systemu sterowania ruchem pociągów. Obecnie problemy techniczne zostały usunięte i niebawem ruch na kolei ma wrócić do normy.

(fot. lublin112.pl)

6 komentarzy

  1. już nie długo skończy się bałagan na kolei, która wzorem lini lotniczych będzie musiała płacić odszkodowannia.
    Kto lata tem wie lepiej spóźnić się samolotem 3godziny 01min niż 2godz 59 min 🙂 2 min a ile korzyści 🙂

  2. w nagłówku: „Wszystko przez awarię systemu sterowania ruchem”, w treści „Okazuje się, że PKP nie miało lokomotywy spalinowej, aby ta przeprowadziła wagony do Łukowa.”

  3. Już myślałem, że zwrotnice zamarzły, szyny pękają od mrozu lub zaspy na czterech chłopa a tu Putin paluszki wsadził w system sterowania ruchem.

  4. A pro po Ogińskiego to leją go w fajne butelki takie z fortepianem.

  5. PATOLOGIA, kto za to odpowiada? Żeby jechać 180km przez 6h? Według mnie, to podchodzi pod niedopatrzenie obowiązków, jak to w ogóle możliwe że dochodzi do takich sytuacji? W cywilizowanych krajach w ramach rekompensaty podawana jest chociaż herbata i przekąska, w naszym PKP zalany kibel i zero wyjaśnienia ze strony konduktora, który umie się w takiej sytuacji rozpłynąć w powietrzu… Ta pseudo państwowa instytucja mam nadzieję że rozpadnie się na pył kiedy do Polski wejdą poważni, prywatni (oby polscy) przewoźnicy..

Z kraju