Czwartek, 25 kwietnia 202425/04/2024
690 680 960
690 680 960

Awaria, przepraszamy, czyli koniec Almy w Lublinie. Sklepy zamknięte, towar wywożony

O problemach sieci handlowej Alma wiadomo nie od dzisiaj. Choć firma zapewniała, że zlikwiduje tylko cześć sklepów, zamykane są one jeden po drugim. Nie inaczej jest w Lublinie.

Lublinianie nie zrobią już zakupów w delikatesach Alma. Ze względu na problemy finansowe firmy, zamykane są kolejne sklepy. Przed kilkoma miesiącami znacząco ograniczono powierzchnię i asortyment w delikatesach znajdujących się w Tarasach Zamkowych, teraz trwa likwidacja sklepu w Galerii Olimp. Pozostały już tylko puste regały, cały towar jest wywożony do Warszawy i Krakowa. Z kolei pracownicy otrzymali wypowiedzenia.

Problemy w sieci delikatesów rozpoczęły się kilka miesięcy temu, kiedy firma zaczęła ociągać się z płatnościami dla dostawców towaru. Wielu z nich do czasu uregulowania zaległych faktur wstrzymało dostawy. To sprawiło, że półki zaczęły świecić pustkami. Firma początkowo nie chciała się przyznać do problemów finansowych tłumacząc, że prowadzi z dostawcami negocjacje, stąd była ograniczona ilość towaru. Dopiero w kolejnych komunikatach ogłoszono, że wdrożony został plan restrukturyzacyjny.

To właśnie w ramach wprowadzanych oszczędności, powierzchnia sklepu w Tarasach Zamkowych została zmniejszona. Później spółka Alma Market złożyła wniosek o otwarcie postępowania sanacyjnego i wydała w tej sprawie stosowne oświadczenie, w którym część winy za zaistniałą sytuację, usiłowano zrzucić na dziennikarzy. – Zawirowanie w działaniu Spółki odbiło się negatywnym echem w mediach, co wpłynęło na restrykcyjne zachowania dostawców i spotęgowało problemy z zatowarowaniem naszych sklepów – wyjaśniały władze Almy.

Tylko w ubiegłym roku straty firmy sięgnęły prawie 150 mln złotych. Również ciągle spadający kurs akcji sprawił, że giełdowa wartość spółki wynosi około 11 mln złotych, gdy jeszcze nie tak dawno spółkę wyceniano na ponad 200 mln złotych. Firma zapowiedziała także zwolnienia grupowe swoich pracowników. Mają one objąć około 1300 osób. Choć otrzymują oni propozycje pracy w innych sklepach sieci, to w większości są one odrzucane. Powodem jest często bardzo duża odległość, jaką by mieli pokonywać do nowego miejsca zatrudnienia. Dodatkowo nikt już nie wierzy, że sieć delikatesów podniesie się z kryzysu.

– Jak likwidowali Almę w Tarasach Zamkowych zaproponowano nam pracę w delikatesach w Galerii Olimp. Większość osób skorzystała, lecz sprawiło to, że na sklepie było dwa razy więcej pracowników. Wiele osób nie miało co robić. Teraz zlikwidowali i ten sklep. Więc kto uwierzy, że z następnym nie będzie to samo – wyjaśnia anonimowo jeden z pracowników.

Awaria, przepraszamy, czyli koniec Almy w Lublinie. Sklepy zamknięte, towar wywożony
Awaria, przepraszamy, czyli koniec Almy w Lublinie. Sklepy zamknięte, towar wywożony

(fot. lublin112)
2016-10-03 20:16:00

30 komentarzy

  1. Szkoda no to POLSKI SKLEP TRAKTUJACY KLIENTOW UCZCIWIE swieze towary dobra jakosc

  2. Gośka bredzisz zwłaszcza grill tam był świeżutko myty i przyprawiany znam ludzi co tam pracowali normalny wyzysk i obóz pracy jak wszędzie tylko pod ładną przykrywką i szyldem Delikatesy.

    Co do biedry w Olimp,Plaza,Tarasy nigdy to nie nastąpi ponieważ galerie by straciły na prestiżu bo biedra jest uważana za sklep dla biedy i plebsu nie wiedzieć czemu w groszku czy żabce taki sam syf.

    I nie oszukujmy się w galeriach mozna spotkać tylko nadymanych buraków co to u Richarda na zlewie robia i przyjechały na galeryje sie pokazać

  3. I DOBRZE…JAK CHLEB U NICH KOSZTOWAL 6ZŁ to i bankrutują

Z kraju