Awaria w elektrowni atomowej na Ukrainie: Nie ma zagrożenia dla naszego regionu
17:40 05-12-2014
Od samego rana dostajemy informacje od czytelników o zagrożeniu, jakie nadciąga od strony Ukrainy. Mianowicie doszło tam do awarii w elektrowni atomowej, co spowodowało uwolnienie do atmosfery promieniowania oraz utworzeniu się chmury radioaktywnej, która kieruje się w stronę Polski. Choć oficjalne informacje temu przeczą, to pamiętający czasy Czarnobyla nie chcą w to wierzyć, przypominając o zaprzeczeniach władz na temat jakiegokolwiek zagrożenia.
Okazuje się, że rzeczywiście w największej w Europie elektrowni atomowej doszło do awarii. Jednak jak się okazuje, sytuacja nie jest taka groźna jak się wydaje. – Brak jest jakiegokolwiek zagrożenia radiacyjnego na terenie elektrowni jądrowej, jak i poza nią, a tym bardziej dla mieszkańców Polski, gdyż nie było to zdarzenie radiacyjne – informuje Państwowa Agencja Atomistyki. Awaria w elektrowni rzeczywiście miała miejsce, dotyczyła jednak systemu przesyłu energii a nie produkcji.
Z kolei na Lubelszczyźnie stężenie radioaktywności w powietrzu na bieżąco monitoruje Instytut Fizyki Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie. Tutaj również nie odnotowano żadnych wahań promieniowania w ostatnim czasie. Sytuację w elektrowni monitoruje wiele służb, nie tylko ukraińskich lecz z różnych innych krajów. –Czasy się zmieniły, teraz w dobie internetu oraz mediów, które z każdego zakątka świata przyglądają się na to co się dzieje w tym kraju, gdyby zagrożenie było, od razu wszyscy by o tym wiedzieli – usłyszeliśmy.
Tymczasem międzynarodowa Agencja Energii Atomowej, która monitoruje wszystkie elektrownie atomowe na świecie potwierdziła, że reaktor został bezpiecznie wyłączony i nie doszło do żadnego skażenia.
(grafika – lublin112 na podst. google maps, UMCS)
2014-12-05 17:18:19
Szkoda, że nas nie napromieniuje chociaż na tyle żebyśmy mogli świecić w ciemności. Wzrosłoby bezpieczeństwo na drogach bez wydawania cennych złotówek na obowiązkowe odblaski.
Gorsze napromieniowanie niż pis to już nam nie grozi
Owszem grozi, napromieniowane TVN-em i onetem puste łby lemingów z ich PO-wskim guru… Tego pokolenia półgłówków nawet mi nie szkoda, bo i tak prędko przekonają się o swojej głupocie, ciekawe tylko czy to będzie za życia Jarka, oczywiście po to żeby móc jeszcze na niego to zwalić.