Piątek, 29 marca 202429/03/2024
690 680 960
690 680 960

Autobus zderzył się z drezyną. Podróżowały nim dzieci ze szkoły

Do groźnego wypadku doszło dzisiaj po południu na Roztoczu. Na niestrzeżonym przejeździe kolejowym, autobus przewożący dzieci zderzył się z drezyną.

Zdarzenie miało miejsce we wtorek przed godziną 14 w Suścu. Na niestrzeżonym przejeździe kolejowym autobus szkolny, którym podróżowały dzieci, zderzył się z drezyną. Na miejscu interweniowała straż pożarna, zespoły ratownictwa medycznego oraz policja.

Ze wstępnych ustaleń funkcjonariuszy tomaszowskiej komendy wynika, że kierowca autobusu wjechał wprost przed nadjeżdżająca drezynę. W wyniku tego doszło do zderzenia. Autobusem podróżowało dwanaścioro dzieci w wieku od 6 do 15 lat, które po lekcjach wracały do domów. Wszystkie z nich zostały przebadane przez ratowników medycznych, część przetransportowano do szpitala.

Tam po badaniach okazało się, że nie doznały one poważniejszych obrażeń. Skończyło się na strachu oraz drobnych potłuczeniach ciała. Kierowcy autobusu oraz opiekunce dzieci nic się nie stało. Badanie alkomatem wykazało, że zarówno kierowca jak i maszynista byli trzeźwi.

Teraz policjanci z Tomaszowa Lubelskiego wyjaśniają szczegółowe okolicznosci wypadku. Sprawdzane jest czy kierowca nie zastosował się do znaku STOP czy też pojazd wpadł w poślizg zbliżając się do torów. Jezdnia w tym miejscu była bowiem oblodzona a do tego występowały opady śniegu.

(fot. policja)
2016-12-06 21:48:42

5 komentarzy

  1. Ślizgawica swoje zrobiła . Na takim lodzie , to trzeba hamować dwa razy wcześniej niż przy suchej nawierzchni .

    • Pewnie nawet nie wiesz gdzie to jest ,przejazd pusty z obu stron dobrze widoczny a i tak jest tam przynajmniej 1-3 takie wypadki rocznie właśnie przez nieuwagę kierowców którzy ignorują znak stopu bo niby wszystko widać z daleka i nie ma się co zatrzymywać.

      • Chichotnik obywatelski

        Tu najwyraźniej kłania się polskie lekceważenie przepisów, tymczase znak STOP mówi sam za siebie i czy masz dobry wzrok, czy okulary jak szklanki to masz się „cha” (albo „pi”) ZATRZYMAĆ.
        Bo byle pendolino ci kuknie w autko.
        I dobrze jak tylko tobie kuku zrobi.

        • Z szanowaniem znaku STOP w Polsce, przez Polaków jest tak jak w anegdocie:
          „W Chicago Polaków można poznać po tym, że jak na ulicy zaczyna sie strzelanina, wszyscy walą się na pysk, a Polacy stoją i patrz a co się dzieje.”
          Nierozgarniętym wyjaśniam: Każdy „nie Polak”, przed znakiem STOP się zatrzyma, wytrzeszczy gały, popatrzy pięć razy jakby miał dostrzec motocyklistę i dopiero jedzie, a „prawdziwy” Polak, albo zwolni, albo nie i na zasadzie „może sie uda”, gaz do dechy.

          • Widać Polak nie lubli jak myśli się za niego, a robi się to na każdym kroku. Po co budować ronda jak wsadza się na nich światła? Na każdym skrzyżowaniu światła – na Dr M M jeszcze nie ma skrzyżowania a już wiadomo że będą światła. Nie rozumiem dlaczego mam się zatrzymywać przed STOPem skoro widzę że nic nie jedzie? Ten kierowca albo wpadł w poślizg, albo się zadumał, albo z premedytacją zignorował znak STOP bo liczył że zdąży. Mnie osobiście wkurzają STOPy bo sam umiem określić czy powinienem stanąć czy nie. Już niejednokrotnie się nastałem na STOPie bo właśnie się przymusowo zatrzymałem, a za chwile ruch był taki że już ruszyć się długo nie dało.

Z kraju