Al. Solidarności: Zderzenie dwóch aut na skrzyżowaniu. Trzy osoby, w tym dwoje dzieci, trafiły do szpitala
01:17 16-04-2017
Do zdarzenia doszło w sobotę około godziny 23:30 na skrzyżowaniu al. Solidarności z ul. Prusa. Jak wstępnie ustalili funkcjonariusze lubelskiej drogówki, kierująca autem marki Volvo, jadąc do strony centrum wymusiła pierwszeństwo przejazdu na pojeździe marki Renault, poruszającym się al. Solidarności w kierunku Warszawy. W wyniku tego doszło do bocznego zderzenia pojazdów, po którym volvo uderzyło jeszcze bokiem w słup sygnalizatora świetlnego.
Na miejscu interweniowała straż pożarna i zespół ratownictwa medycznego. Do szpitala na badania zostały przetransportowane trzy osoby, kierująca volvo oraz dwoje podróżujących z nią dzieci.
W rejonie zdarzenia częściowo nieprzejezdne są dwa pasy ruchu al. Solidarności i zablokowany jest wyjazd z ul. Prusa.
Trwa ustalanie dokładnych okoliczności wypadku. Kierujący pojazdami byli trzeźwi.
Galeria zdjęć
2017-04-15 00:52:29
(fot. lublin112.pl)
Na miejscu ojca tych dzieci, wystąpiłbym z wnioskiem do policji, o dożywotnie zabranie uprawnień tej kobiecie. Pusta droga, dobrze oznakowana, a ona wpierdzielila w jedyne jadące auto! Szkoda dzieci ?
jechała z górki, więc pewnie pomyślała, że ma pierwszeństwo, a znaki nie ważne przecież
I daj tu kobiecie prawko jak to nie myśli !!! One tylko myslą co kupic w galerii albo co na obiad 🙂
to myśli, czy nie myśli?
Ona była myślami w swoim naturalnym środowisku.
Co tu rano na świąteczne śniadanie zapodać.
Z tym co kupić na obiad to bym tak nie szarżował , jak widzę w niedziele jak większość młodych mam (siks) leci z dziećmi na obiad do MC Donalda to śmiać mi się chce , gdzie ci faceci co to bzykali mieli oczy?
Korwin ma rację… jak nie walna na pustej drodze. Albo zwierzaczka omijają, a to pod prąd ekspresowa … Ale że kolorów nie odróżniają?
O tej porze, porządne, normalne matki Polki z dziećmi nie szlajają się po ulicach.
Każdemu może się taka skucha zdarzyć , zwłaszcza jak dzieci w samochodzie odstawiają szopki . Godz. późna , mogły dokuczać , chwila nieuwagi i bęc !!! Ten kto ma dzieci to będzie wiedział o czym piszę . Wesołych Świąt !
Ja mam dwójkę. Kłócą się niemiłosiernie ale na jakosc jazdy to nie wpływa. Więc nie, nie rozumiem.
Dajcie alokój. Najważniejsze że nie zakończyło to się tragedią. Pozdrawiam